Re: Szkic tyczenia - dla kierownika budowy
Autor:
jm (---.adsl.inetia.pl)
Data: 18 cze 2015 - 20:57:34
Damian1 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jm Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Damian1 Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > Z tym, że szkic ma jedno zasadnicze
> znaczenie:
> > > chronić naszą d....ę.
> > > Bez podpisu kierownika budowy (a przynajmniej
> > > inwestora) niewiele jest wart...
> >
> > Wykonałem setki wytyczeń, nigdy nie żądałem
> > żadnych podpisów.
> > Podpis uważam do niczego nie potrzebny.
> > W razie problemów prosiłem kierownika budowy o
> > okazanie szkic tyczenia, jeżeli go posiadał to
> > mógł sobie od razu sprawdzić czy wybudował
> zgodnie
> > ze szkicem, jeżeli szkicu nie posiadał to
> > okazywałem kopię i co miałby mieć jeszcze do
> > gadania?
>
> Ja bym się nie przyznawał do takiej ilość
> wytyczeń, bez wymaganej dokumenatacji (czyt.
> szkicu tyczenia bez poświadczenia). Nie życzę tego
> nikomu i sam tego nie doświadczyłem (a znam taki
> przypadek), ale ciekawe ile byłby wart szkic bez
> poświadczenia przed sądem np. po wylaniu
> fundamentów nie tam gdzie trzeba.
A dlaczego to taki szkic bez podpisu kierownika miełby być nic nie wart?
Przed sądem aby oskarżać, że to niby geodeta coś źle wytyczył, to przede wszystkim kierownik budowy jako dowód winien okazać swój szkic, który ma obowiązek być załączony do dziennika budowy, a jeżeli go nie ma to jego błąd, ja swój szkim mam.
Jeszcze tego tylko brakowało, aby moje własne opracowanie miał potwierdzać, uwierzytelniać jakiś tam kierownik budowy!
Jak dostał szkic to ma go pilnować, bo jego przede wszystkim obowiązkiem jest go posiadać. Jeżeli go zagubił mogę mu dać najwyżej wtórnik na podstawie mojej kopii i nadal nie widzę potrzeby jakiegoś potwierdzania z jego strony.
Bo co takie potwierdzenie kierownika miałoby niby faktycznie potwierdzać - że szkic otrzymał? że wytyczenie odebrał? Bo chyba nie merytoryczne potwierdzenie prawidłowości tyczenia?
A przecież jeżeli rozpoczął budowę to z ustawy wynika, że wytyczenie i szkic było jego obowiązkiem sobie zapewnić.
Jedyny powód jaki mogę sobie wyobrazić dla potwierdzania kopii, to zabezpieczenie się przed sfałszowaniem oryginału szkicu przez kierownika.
Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne do zrealizowania.
Ps.
Od czasów obowiązywania gniota zaprzestałem działalności, wię mnie te nowe brednie już nie podniecają.
Pozdrawiam JM
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2015-06-18 20:59 przez jm.