Phil Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No ale ktoś robi pomiar powykonawczy drogi i 5
> punktów wyleciało, to jak ten ktoś oddaje robotę
> to pisze że jaki jest stan osnowy ? Stan: dobry ?

To był pomiar powykonawczy drogi a nie osnowy więc o osnowie nie ma sensu pisać. Taki żart.
Nie jest łatwo zgłosić uszkodzenie osnowy. Po pierwsze, tak jak Atol pisze wyżej, nie ma podstawy prawnej. Inna rzecz że, jak mi wytłumaczono, reper pokryty styropianem czy zaasfaltowany poligon nie jest uszkodzony a jedynie "czasowo wyłączony z produkcji". Wreszcie, są instytucje którym "nie wypada" zgłaszać uszkodzenia osnowy. Np. taki remont wieży kościelnej...
Osnowa jest zbędnym dodatkiem. Są np. całe obręby gdzie nie ma żadnego punktu osnowy i gdy, by zrobić raport GPS, "pożyczyłem" osnowę z sąsiedniego powiatu usłyszałem "a po cóż tyle fatygi". Tam gdzie osnowa była umiejscowiona wzdłuż dróg często wypada 90% osnowy. i to dobry objaw. Znak że kraj się rozwija. To co pozostało nie spełnia często warunków rozporządzenia w sprawie osnów geodezyjnych więc teoretycznie, po analizie materiałów, i tak nie można by z nich skorzystać.
To co w raporcie GPS nazywane jest pomiarem kontrolnym na punktach osnowy, nie jest kontrolą pomiaru ani jak się niektórym wydaje nawiązaniem na osnowę ale właśnie kontrolą osnowy samej w sobie. Czy jeszcze istnieje i jak się ma? Więc im większe odchyłki tym lepiej a jeśli ich wcale nie ma to wręcz znakomicie, bo wtedy pomiar kontrolny ma sens ;-)