gg Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Bo przecież mamy do dyspozycji tylko wznowienie
> lub wyznaczenie, czyli wznowić możemy tylko to co
> było kiedyś zastabilizowane a to co było
> niestabilizowane możemy tylko wyznaczyć.
>
> Podział stabilizować lepiej od razu i to na
> podstawie ostatecznej decyzji zgodnie z rozp. w
> sprawie podziałów bo ustawa pgik jest w tym
> przypadku również bezradna.

A w przypadku podziałów rolnych nie ma nawet i tego. Czyli należy ukarać wszystkich, którzy BEZPRAWNIE od lat utrwalają znakami granicznymi nowe punkty graniczne z podziałów rolnych. Nawet, jeśli zostaną te punkty ujawnione w EGB, to można je tylko wyznaczyć, nigdy utrwalić. Nawet w rozgraniczeniu, bo to granice nowo tworzone. Dopiero po iluś latach, ale kto to wie, po ilu, granica z podziału może okazać się sporna, zatarta (nic dziwnego, skoro nie była stabilizowana) i może być przedmiotem rozgraniczenia.
Nie można ustalić do celów EGB i utrwalić na wniosek wszystkich, bo skoro istnieją dane w PZGIK, to nie można ustalać.
Czyli przy podziale rolnym musimy ustalić granice do celów EGB, jeśli dane ewidencyjne istniejących znaków nie spełniają standardów, następnie złożyć operat z podziału, następnie poczekać, aż EGB dokona zmian, następnie poczekać, aż granica ulegnie zatarciu i wtedy możemy wszcząć rozgraniczenie. Co prawda, są gminy, gdzie nam takie rozgraniczenie dokonane w oparciu o zebrane dowody umorzą jako bezprzedmiotowe.
Nie wiem zatem, czy w ogóle możliwe jest wbijanie w ziemie słupków granicznych przy podziale rolnym.
Trzeba od razu budować ogrodzenia, to nikt nie będzie wymagał protokołów. Grunt, że zawsze można odpłatnie uwierzytelnić mapy do sprawy cywilnej, to jest najważniejsze i daje poczucie pewności i buduje wiarygodność dokumentów i rejestrów.
Może geodeci nie będą potrzebni, ale urzędnicy - zawsze.