Adam Wójcik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >>Ta procedura jest sztucznie wciśnięta do
> stosowania przed podziałem lub mdcp ale jednak nie
> za bardzo pasuje do sytuacji, szczególnie, gdy
> usułujemy w tym samym dniu wyznaczyć punkty,
> ustalić granice i utrwalić punkty znakami.
>
> Rozporządzenie ws. egib w żadnym razie nie
> stanowi, aby ustalone punkty graniczne miały być
> stabilioozwane znakami graniczymi. To, że
> rozporządzenie wspomina o trwałej stabilizacji
> punktów, w żadnym razie nie może być uznane za
> równoprawne z formalnym osadzeniem znaków
> granicznych...

W rozporządzeniu jest mowa o tym, że ta stabilizacja może się odbywać z inicjatywy i na koszt zainteresowanych. Przy czym w zasadzie powinni być wszyscy obecni, aby można było mówić o zgodnym oświadczeniu. Chyba, że nieobecnych uznamy za niezainteresowanych i uznamy, że jednostronne oświadczenie to oświadczenie zgodne wszystkich zainteresowanych tematem, choćby tylko jednej osoby.
To, że zmieniają się też atrybuty, czyli teraz ustalone w trybie EGB będą równoprawne atybutowo z każdym innym ustaleniem, powoduje, że to już coraz mniej tylko takie sobie ustalenie granic działek ewidencyjnych, nie nieruchomości. Mierzi mnie, gdy wykonuję to ustalenie na polecenie weryfikatora i wciskam jako konieczne klientowi, a nie w normalnej procedurze modernizacji ewidencji z przetargu starosty. Ale nie jestem w stanie konkurować z konkurencją, proponując zgodnie z prawem rozgraniczenie.

Ogólnie ten brak stabilizacji przy ustaleniu EGB, a wręcz jej niedopuszczalność w przypadku braku zgodnego oświadczenia, mimo inicjatywy i chęci poniesienia kosztu przez zainteresowanego, stanowi jakiś problem.
Przynajmniej dla różnej maści półspecjalistów o kilku wyćwiczonych fakultetach i jednym wyuczonym, amatorów semantyki badania znaczeń ukrytych w przepisach lub nawet intencji te przepisy piszących.

Bo teraz pojawia się pytanie, czym jest wyznaczenie punktów ujawnionych w EGB? Czy muszą być ustalone, jak znaki, a może nie? A może wystarczy, jak są ustalone w trybie EGB, w tym niby ustaleniu tylko granic działek dla potrzeb podziału?
Czy prawidłowe jest wyznaczenie i utrwalanie znaków w trybie art. 39 , skoro mowa jest tylko o wyznaczaniu, a w dodatku punkty nie mogły być utrwalone podczas pierwotnego ustalenia? Raczej nie. Czy ta procedura służy wynoszeniu i utrwalaniu punktów po podziale? Raczej nie, od tego jest rozporządzenie o podziałach, inny protokół, inne zawiadomienia, inna podstawa prawna.
Druga sprawa, to czy gdy ustalenie robimy dla starosty, w ramach modrnizacji, a strony wystąpią z inicjatywą i chęcią zapłaty za utrwalenie - to kiedy mogą to zrobić i w jakim trybie, jaki protokół należy sporządzić? Czy należy czekać na ujawnienie tych punktów w EGB, a dopiero potem, na osobnym zgłoszeniu, wyznaczyć i utrwalić ( o ile tak można), bo przecież nie podczas ustalania - skoro protokół nie przewiduje opisu sposobu stabilizacji? A może stabilizacja wstrzymuje procedur ustalenia i co na to starosta? Ze strony właścicieli to trochę wygląda tak, jakby geodeta opłacony przez starostę brał w łapę za zakopanie słupków...