Od pewnego czasu w ODGK na północy geodeta sam sporządza plik mdcp (wcześniej kartował pomiar i wykonywał plik urząd).
Pomimo dołączenia wydruku do operatu, urząd wymaga również nagrania na płytę CD pliku mapy - co już uważam za bezprawie, wszak ja jestem autorem, a wydrukowaną kopię załączam jako efekt pracy, na początku mnie to dziwiło, teraz już znam powód. Otóż oprócz bezprawnego żądania uwierzytelnienia (mogę nie uwierzytelniać, ale dogadane jest z innymi wydziałami, że projektant projektu nie przepchnie), muszę również wykupić licencję na plik mapy którego sam jestem autorem!!! Oczywiście to, że to geodeta jest autorem pliku mapy urząd uważa za błędne rozumowanie.. kuriozum.. puki co to jedyny taki przypadek na pomorzu.. oczywiście po szkoleniach jajogłowych z GUGiKU. Temat dojenia poddaje pod luźną dyskusję, pytanie czy gdzieś już realizacja takich świetlanych dla budżetu pomysłów ODGK występuje w innym rejonie Polski?