Witam Drodzy koledzy i koleżanki,

chciałabym się Was zapytać czy ktoś z Was pisał bądź interweniował w poniższych sprawach do GUGIK, głównego geodety kraju lub innych instytucji (łamania prawa)i czy uzyskał odpowiedź:

1) uwierzytelnianie - jak każdy wie jest to wyłudzanie pieniędzy od geodetów za ich pracę, aczkolwiek ostatnio dowiedziałam się, że niektórzy inspektorzy przyjęli zasadę przy podziałach aby każda dzielona działka była na oddzielnej mapie i do każdej dzielonej działki oddzielny protokół z przyjęcia granic, co przy większej liczbie działek np ZRID daję ogromne sumy a powołują się na par. 9 RM w sprawie podziałów (chociaż tam nie ma takiego zapisu), i zostaję droga sądowa.

2) wykonywanie modernizacji - czy nie uważacie, powinna być ona objęta gwarancją przez np 3 miesiące, przetargi są wygrywane za śmieszne pieniądze, wiec autor pracy też się do niej nie przykłada a potem słyszycie: była modernizacja ale proszę sie nią nie sugerować bo była źle zrobiona, a to są pieniądze z naszych podatków, które zostają wyrzucone do kosza bo nie można skorzystać z efektów pracy.

3) w wielu ośrodkach to urzędnicy wydają materiały a geodeta nie ma wstępu do archiwum, Pani/ Pan mówi , że wydał CI wszystko a inspektor przy sprawdzaniu odrzuca pracę bo mówi że nie uwzględnił pan operatu z 1980 roku. Teoretycznie winę ponosi urzędnik i to on powinien zostać obciążony kosztami ale w praktyce i tak dostaję geodeta.

4) ośrodki gdzie założono mapę numeryczną, przyjęły zasadę (niektóre) że to wykonawcy prac powinni kartować mapy, podziały. W takim przypadku mapa nie jest już własnością urzędu bo to nie urzędnicy dokonują zmian tylko geodetów, wiec dlaczego mamy za to płacić takie sumy, skoro ośrodek tylko ją przechowuje (taka sama jest cena za mapę gdzie to urzędnicy kartują) . I druga sprawa skoro ośrodek przyjął taki tryb pracy to dlaczego nie zlikwiduję się liczby stanowisk w mapie numerycznej (bo jest tam np 5, 6 lub więcej osób) i zostawić połowę, bo przecież tylko wydają materiały a nie muszą kartować nawet jak trzeba coś poprawić to najczęściej każą przysłać poprawiony plik zamiast samemu poprawić. Poza tym kartowanie najczęściej wymaga (narzuca) oprogramowania EWMAPA, pomimo że standardem wymiany danych miał być plik gml.