Autor:
md (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Mariusz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja będę powtarzał z uporem maniaka
, że ten
> długi wyrok miał na celu wykazanie, że:
> - postępowanie rozgraniczeniowe prowadzone jest w
> interesie wszystkich stron rozgraniczanych, a nie
> tylko wnioskującej,
> - kosztami postępowania należy obciążyć wszystkie
> strony postępowania, a nie tylko wnioskodawcę.
> Pozdrawiam
Ależ ja z uporem maniaka mówię TO SAMO
tylko, ze przepisy kpa NIE PRZEWIDUJĄ ROZDZIAŁU KOSZTÓW MIĘDZY STRONY, nie będę przytaczać przepisów kpa dot kosztów. Trzeba do nich zajrzeć, poczytać komentarze i orzecznictwo. Gdyby przepisy były adekwatne do post rozgr to uchwała NSA nie byłaby potrzebna.
Orzecznictwo mówi co to znaczy w interesie. Problem w tym, że niektóre orzeczenia NSa mówiły, że w interesie strony to w interesie wnioskodawcy jako inicjatora tego postępowania. Po to wydali uchwałę taka a nie inną. Ale samo kpa nie przewiduje takiej możliwości, bo co do zasady postępowanie administracyjne właśnie obciąża organ administracji - bo nie ma wielu takich postępowań, w kt konieczne jest zatrudnianie specjalisty z zewnątrz. A w rozgraniczeniu jest to konieczne.
Jak to niby powinno być wszystko zgodnie z prawem. Może ktoś powie? Wszyscy mówią, [poza Tobą] że to strony powinny płacić geodecie i byłoby z głowy. Dla KOGO Z GŁOWY? SKORO GEODETA JEST ZATRUDNIANY PRZEZ WÓJTA. WSZYSCY PRAWIE ROBIA TU PODSTAWOWY BŁĄD UWAŻAJĄC, ŻE GEODETA MA UMOWĘ ZE STRONAMI.
A POTEM SA WŁAŚNIE TAKIE KWIATKI, ŻE STRONA WYKŁADA KASĘ A SĄSIAD MA TO GDZIEŚ CHOĆ ROZGRANICZENIE BYŁO KONIECZNE I W INTERESIE OBU STRON.