Re: rozgraniczenie działek ewid.
Autor:
Harpagon (---.siec.idealan.pl)
Data: 18 cze 2018 - 08:21:43
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale przypuśćmy, że dokumentów nie ma, albo nie da
> się na ich podstawie wznowić zatartych/
> zniszczonych znaków. A jedną z tych działek
> właściciel chce sprzedać.
>
> Oświeciłeś mnie, faktycznie - on musi w takiej
> sytuacji zrobić PODZIAŁ.
> Co, jeśli byłby niezgodny z mpzp? Albo jedna z
> działek jest rolna, ale mniejsza do 30a?
> Na szczęście prawo jest spójne i genialne w swojej
> prostocie:
>
> "3. Podział nieruchomości polegający na
> wydzieleniu wchodzących w jej skład działek
> gruntu, odrębnie oznaczonych w katastrze
> nieruchomości, nie wymaga wydania decyzji
> zatwierdzającej podział."
>
> Prawda, jakie to proste? Wójt nie będzie się
> czepiał, bo nie wydaje decyzji. To i wniosku nie
> trzeba do wójta składać o jej wydanie, a jak bez
> wniosku, to bez wpp, bez protokołu z przyjęcia
> granic itd.
> No tylko żeby się weryfikator zgodził, Jak się nie
> zgodzi, to trzeba będzie zrobić połączenie i
> ponowny podział, bo co prawda WSA twierdzi, że nie
> da się łączyć działek niestandardowych, ale może
> wystarczy rozgraniczyć po obwodnicy?
> No i czy taka granica z podziału, ale bez decyzji,
> może być utrwalona znakami (podstawą wyznaczenia i
> utrwalenia jest decyzja, a tu jej brak jest). No i
> czy to będzie granica według stanu prawnego?
- Ale tu chodzi o podział stricte NIERUCHOMOŚCI, a takiego dokonuje notariusz a nie geodeta. Czyli jeśli człowiek ma nieruchomość złożoną z dwóch sąsiednich działek, to może ją podzielić notarialnie sprzedając działkę. Geodeta zaś dzieli tylko działki, bo wskutek działalności geodety nadal jest jedna niepodzielona nieruchomość, tyle, że złożona z większej ilości działek. Niestety, UOGN jest napisana tak, jak jest... Nie wiadomo dokładnie, kiedy mowa o podziale prawnym, a kiedy o geodezyjnym.