Jak ktoś robi 1,2 i czasami wytyczy bliźniaka to taki south myślę wystarczy, czy jakiś inny chińczyk.
jak ktoś myśli robić coś precyzyjnego to może coś używanego.

Problem w tym jest taki że używany sprzęt nie wiadomo jak był używany, zdarza się że sprzęt jeździł na pace, był 'rzucany' itp pracowano nim na słońcu 30 stopni i na mrozie -20, i jak ktoś pisał padło coś w środku przez pracę na słońcu... a poza tym że kto sprzedaje sprzęt który dobrze chodzi ?

Inna kwestia czy są potrzebne dotykowe, kolorowe wyświetlacze w tachimetrze ? Moim zdaniem zbędny bajer, który chłonie prąd i może po kilku latach nie wytrzymać wystawiany na duże słońce.
Ja mam zwykły tachimetr obsługujemy jakieś lidle, małe budowy itp to może raz na rok włączę komputer na budowie żeby "zaczytać" pikietę.


Tak jak pisałem, do 1,2 małych budów taki chińczyk wystarczy - jest nowy, wiesz jak go używałeś jesteś bardziej pewny.

To tak jak z autami:
masz do wyboru nowego fiata tipo za 40 ooo który ma pozytywne opinie, wsiądziesz, zajedziesz itp
albo 10 letnie audi za 40 ooo z przebiegiem 800 000 ( na wyświetlaczu widnieje 160 000 przebiegu ) i albo ktoś dbał i masz spokój albo ktoś katował i zaprzyjaźnisz się ze swoim mechanikiem.
Ale jak tylko chcesz auto na dojazdy do pracy 10 km to taki fiat będzie ok. Wiadomo mniejszy prestiż wśród sąsiadów jeździć takim fiatem niż audi, ale to zależy od Ciebie.

Takie porównanie do aut mi przyszło, ale z tachimetrami jest tak samo.