Koledzy podpowiedzcie mi proszę jak to w waszych ośrodkach wygląda z decyzją zatwierdzającą podział bądź też jej kopią.

Chodzi mi o prostą czynność jaką jest wyznaczenie nowych punktów po podziale i stabilizacja znakami granicznymi. Ja jako geodeta, który nie jest stroną w sprawie nie posiadam decyzji, nie jest jednak dla mnie problemem sprawdzenie czy takowa istnieje i czy jest ostateczna.

Czy zatem starosta, który notabene tę decyzję posiada ma prawo żądać ode mnie, abym załączył oryginał bądź też kopię tej decyzji do operatu technicznego?

Druga sprawa dotycząca również zawartości operatu technicznego i sensu wykonywania WZDE w postępowaniu o podział nieruchomości. Są ośrodki, które żądają aby przy sporządzaniu mapy z projektem podziału nieruchomości do operatu załączać WZDE, są też ośrodki które wymuszają złożenie WZDE w momencie składania operatu ze stabilizacji nowych punktów.

Się zastanawiam po co? Czyżby starosta do EGiB wprowadzał zmianę na podstawie WZDE zamiast na podstawie ostatecznej decyzji?

Zaparłem się ostatnio bo mi już totalnie nie zależy, pieniądze od klienta skasowane a operat leży 3 miesiące na półce a zmiana do EGiB nie wprowadzona bo nie ma WZDE. Już czekam na telefon od klienta, że nie może sprzedać działki bo nie dostanie wypisu ponieważ działki nie ma w EGiB. Co wtedy?

Dla przykładu sensu sporządzania WZDE miałem taką sytuację. Robię mapy z podziałem do decyzji ZRiD dla kilkudziesięciu działek. Wśród nich dla przykładu działka nr 1 niezabudowana. Postępowanie o wydanie decyzji ZRiD trwało 2 lata. W międzyczasie na działce 1 właściciel postawił dom, który geodeta mu zinwentaryzował i wprowadzono go do EGiB. Otrzymałem informację, że jest decyzja ZRiD i jest już prawomocna i mogę kopać kamienie. Nie chciało mi się jak cholera bo 2 lata minęły i już o tym zapomniałem, ale co tam, parę groszy do skasowania to kopię. Składam operat i się zaczyna.

Telefony jednego dnia od trzech ludzi, któych nie znam i na oczy nie widziałem, że oni czegoś tam nie mogą zrobić bo ja nie dopełniłem formalności i nie mogą dostać wypisu z EGiB. Numer dostali od pana z urzędu, który kazał do mnie dzownić żebym zrobił co do mnie należy. Grzecznie odpowiedziałem żeby pan z urzędu zrobił co do niego należy bo ja nie tknę palcem w tej sprawie. W razie czego proszę iść do starosty na skargę. Więcej panu nie mogę pomóc.
Uwaga nr 1 w protokole: brak WZDE dla działek.
Uwaga nr 2 w protokole: brak WZDE dla budynku na działce nr 1!!!!!!! (hahahahahahhhhhhaaaaa) Tak się uśmiałem z nerwów bo płakać nie zamierzałem.

Rozmawiałem z kilkoma kolegami ze studiów rozsianych po Polsce i każdy powiedział, wiesz ja tam nauczyłem się nie kłócić tylko robię te dwa dodatkowe papierki i mam z głowy i pieniądze na koncie się zgadzają. Odparłem, że rozumiem przecież od tego zależy twoje być albo nie być. Jednak u mnie sytuacja się zmieniła, biorę zlecenia na podziały i praktycznie tylko na podziały i nie zależy od tego czy będę miał co włożyć do gara ponieważ mam inne źródło dochodu więc trochę sobie teraz powalczę. Pismo do WINGiKa poszło i zobaczymy czego stamtąd się dowiem.

A jakie jest wasze zdanie co do załączania do operatów decyzji i WZDE w przypadku podziałów nieruchomości?