Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mnie irytują niesprawdzone wiadomości. Podaj
> dowody a nie plotki. Nie mam tego sprzętu to się
> nie wypowiadam, proste.


fiat i jeep to ta sama marka ale jakoś nie słyszałem jak ktoś mówił:

"kupiłem pande 4x4 bo to jest to samo co jeep wrangler tylko że tańszy"


geomax to geomax ze swoimi rozwiązaniami a leica to leica, owszem mają pewnie jakieś wspólne podzespoły ale nie całość.
geomax po prostu jest marką 'biedniejszą' która ma określony target kupujących.



Jeśli przedstawiciel mówi że geomax to leica to niech da to na piśmie z rozpisaniem jakie podzespoły. Inna kwestia że wierzyć przedstawicielom.... oni mają w du.. żeby zadowolić klienta na lata, oni mają za zadanie wcisnąć bubel i wziąć prowizje...




Inna kwestia ( na którą ja się również za młodu naciąłem), jak kupisz Leica to jej spadek wartości jest znikomy, prawie zerowy, jak dbasz oczywiście, kupisz w leaising masz koszta, mniejszy podatek itp po 5- 7 latach sprzedajesz ze znikomą stratą i masz wpłatę na lepszy sprzęt.
Jak kupisz coś nie markowego, geomaxa, southa - no cóż nikt tego nie będzie chciał odkupić, a jak już to za 30 % ceny..
Inna kwestia że nie wiadomo czy np. marka za rok nie zwinie skrzydeł i nawet nie będzie tego serwisować.


Każdy chwali swoje, nie mówię że zły sprzęt, 2 lata temu musieliśmy dokupić kolejny tachimetr oczywiście Leica, ale tak z ciekawości pooglądaliśmy inne sprzęty, m.in. geomax nie pamiętam modelu, ale: optyka strasznie ciemna, dotykowy ekran od razu widać że poważniejszej zimy nie przetrwa, a wygląd oprogramowania ? no cóż jak 12 lat temu i pisany przez praktykanta,do tego leniwki które pewnie trzeba było by serwisować co 2 lata bo by nie trzymały.

Oczywiście przedstawiciel wciskał że to leica itp to pokazaliśmy mu jak wygląda optyka w leica a jak w jego to tylko powiedział no że może jednak trochę 'tańsze' podzespoły wciskają do geomaxa...




2 lata temu jak straciłem cały dzień na testowanie gps z tej firmy i kilka pikiet 'wywaliło' mi 2 metry dalej i dopiero po tym przedstawiciel wygadał się 'że może jednak ten sprzęt nie ma redukcji fal odbitych i zaproponuje mi wyższy model w tej samej cenie" to jakoś nie mam w ogóle zaufania to tej marki....




tak wiem zaraz podniosą się głosy: nie znasz się ja mam ten sprzęt i jest super.
Ale moim zdaniem jeśli jednego z nas czyli mnie naciął, naciągnął przedstawicielek i chciał mnie oszukać nie mówiąc prawdy, w naszym środowisku powinno zapalić się czerwone światełko i powinniśmy podchodzić z bardzo dużą ostrożnością do tej marki i ich przedstawicieli.

Tylko problem w tym że my jako geodeci się nienawidzimy i podchodzimy do siebie jak polak do polaka w Anglii, nie jest to mowa nienawiści z mojej strony tylko przyjazne ostrzeżenie żeby po prostu uważać....