Re: GEOMAX ZOOM90 opinie
Autor:
vvizura (---.play-internet.pl)
Data: 13 sie 2018 - 10:39:03
zawsze najlepiej wziąć do testów, ale nie takich 20 min tylko cały dzień, albo kilka dni, najlepiej jak kolega opisał w deszczu sprawdzić, a jakby trafiła się jakaś minusowa temperatura to już w ogóle...
do tej pory nie brałem robotyków pod uwagę bo strach, ale czytam opinie ludzi że jest super, to myślę że w przyszłym roku zbadam temat i coś wezmę, bałbym się co prawda zostawić go na chodniku i odejść dalej niż 20 m bo patologia nie śpi, ale jak będzie jakieś ubezpieczenie...
i pewnie będę szukał na forum kto takiego użytkuje aby coś się dowiedzieć...
ale 2 zdania: przedstawiciel tej firmy (od zenita) nie poinformował mnie że gps nie ma redukcji fal odbitych i straciłem cały dzień na sprawdzaniu gps'a i dopiero jak zadałem mu pytanie czemu 5 % pikiet (zwłaszcza w okolicy budynków 'wyrzuca' na 2 metry to się wygadał), jako że 2 razy patrzę na każdą wydaną złotówkę, sprawdzam wszystko co kupuje zwłaszcza za taką kwotę.
i uważam że taką sytuację mam obowiązek tutaj przedstawiać aby przestrzec innych - może nie wystraszyć ale uczulić aby sami nie słuchali co mówi przedstawicielek tylko sami testowali.
po 2 przy okazji oglądałem zoom 35 ? nie pamiętam bo to było 2 lata temu ? ale leniwki jak z zabawki, interfejs masakryczny, optyka do dup.. obok L. to nie stało. inna kwestia że do L. było kilka tysięcy różnicy..
i najważniejsza kwestia, spadek wartości...
jaką cenę będzie trzymał sprzęt po 5 latach i czy w ogóle ktoś go będzie chciał odkupić ?
i może się zdarzyć że firma zwinie żagle, albo tak jak w przypadku innego żółtego sprzętu na S. gdzie serwis jest nie kompetentny a inni nie chcą go nawet serwisować..
i tak mam sprzęt zakupiony 9 lat temu za ok 25 000 zł - gdzie nie mogę go oddać do serwisu bo nie ma gdzie, a 2 nikt nie chce go kupić - chyba że za 20 % wartości... (miałem ofertę za 4500zł !)
jakbym kupił zieloną markę to teraz miałbym pewnie 20 % ale spadku wartości czyli za 20 000 pewnie ktoś by go kupił...
ale tak to jest jak się chce zaoszczędzić parę groszy i daje się naciągnąć na bajery przedstawiciela, które później i tak nie wykorzystasz...
inna kwestia że L. była wówczas w rękach które narzucały sobie spooooory procencik ..
teraz jest inaczej.
kurczę to nie jest reklama, L. mi nic nie płaci, opisuje tylko kilka kwestii które ktoś może nie brać pod uwagę ....