Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> - Młodych "guzikowców" od GPSa to jeszcze mogę
> jakoś zrozumieć, ale dlaczego inspektor w PODGK ma
> takie odjazdowe pomysły?

Sam mam wątpliwości.
Ustalono granice do celów EGB?
Granice w EGB są obowiązujące?
Są wiary-godne, pozyskane zgodnie z prawem?
No to mamy sprzeczne dane, albo trzeba ponownie ustalać, albo rozgraniczać. Ponownie ustala to chyba powinien starosta z wykonawca ćmodernizacjio, w ramach rękojmi?


> - Ale to trzeba umieć z gęby zrobić d... i wciskać
> ciemnotę.

Nie, po prostu stań do szeregu modernizator - starosta - wingik i równaj w lewo, uśmiechaj się jak oni po uczciwym spożytkowaniu w "naszej" branży pieniędzy w ilości kilkuset tysięcy.

Chichotem historii pozostaje fakt, że twórcy tych przepisów o EGB pod koniec lat 90-tych krytycznie wypowiadali się o wcześniejszych ewidencjach, gdzie wykazano władanie a nie własność, zaczęto mówić o granicach prawnych i ich przyjmowaniu oraz o granicach ewidenyjnych, jakby to bbyło coś innego.
A teraz okazuje się, że to tamte scalenia, tamte regulacje, reambulacje, komasacje, I-wsze fazy itd miały więcej wspólnego z rozgraniczeniem, niż te obecne produkty granicopodobne. Tylko z KW się to rozjechało, ale w KW do dziś nie ma danych o granicach. A na ziemiach odzyskanych to i nie byo do czego nawiązywać, skoro przyszli nowi osadnicy (niekoniecznie dobrowolnie zresztą)