Bardzo dobre posunięcie. Wreszcie SGP robi coś dla geodetów uprawnionych wykonujących usługi geodezyjne i kartograficzne, i z tego utrzymujących siebie i swoje rodziny. Oczywiście malkontentów bedzie wielu a najwięcej takich co budowy, to widzą z okien swoich urzędów albo w telewizyjnych informacjach.
Ustanowienie geodety jako uczestnika procesu budowlanego spowoduje, że przestaniemy być "ubogimi krewnymi" architektów czy inż. budowlanych albo jak kto woli ICH wyrobnikami. Wreszcie z naszym zdanie i opiniami zaczną się liczyć na budowie. A że w ślad za tym wzrośnie też odpowiedzialność i obowiązki to jest zrozumiałe. Kto się tego obawia zawsze może zmienić zawód. Dla pozostałych będzie więcej pracy.

Koniecznie w projekcie KUB przy tej okazji, musi być wprowadzony zapis, że geodeta uczestnik procesu budowlanego musi posiadać uprawnienia do "geodezyjnej obsługi inwestycji" w przypadku inwestycji wymagających ustanowienie inspektora nadzoru inwestorskiego, a przy pozostałych przynajmniej z zakresem "geodezyjne pomiary sytuacyjno-wysokościowe, realizacyjne i inwentaryzacyjne".

Brawo WY - P. Ludmiło i P. Januszu.