Re: zmiana użytku na B
Autor:
VIP (---.47.171.80.n-space.pl)
Data: 25 sie 2017 - 07:08:25
rodi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bez wiedzy właściciela dane EGiB zmieniało się
> kiedyś, dzisiaj właściciel ma o tym wiedzę, mało
> tego może uczestniczyć w postępowaniu, odwołać się
> od decyzji, itd. Na rozporządzenie się nie
> powołujcie, tam to faktycznie jest anulowane,
> wszystko opisane jest w ustawie. Geodeta tylko
> sporządza dokument, czasem jest to 1 dokument z
> kilku, który ma pomóc staroście w zmianie danych.
>
> Idąc waszym tropem Koledzy, żadna nowa droga w
> Polsce by nie powstała, bo geodeta robiący mapy z
> projektami podziału pod ZRID, wyznaczając punkty
> graniczne i tym samym prostując bazę EGiB, w życiu
> nie zbierze wszystkich wniosków, zawsze znajdzie
> się ktoś kto po prostu nie będzie chciał podpisać
> bo nie. Czyli "zatrzymać"/"odwołać się" od decyzji
> ZRID można jeszcze przed jej wydaniem...!?
>
> Reasumując, geodeta sporządza WZDE, starosta
> przeprowadza postępowanie i to na nim ciąży
> obowiązek prawidłowej zmiany danych, to on ma
> ustalić stan faktyczny. W tym temacie
> wypowiedziały się sądy.
>
> Geodeta natomiast musi uważać, na zakres danych, w
> który ma prawo ingerować. Użytki, powierzchnia
> działki, powierzchnia zabudowy budynku, OK, to są
> dane które pozyskuje się według stanu faktycznego
> na gruncie. Ja bym się natomiast nie rozpędzał
> jeśli chodzi o dane dotyczące budynków, np. takie
> jak funkcja budynku, bo tego w trakcie wywiadu w
> terenie sprawdzić nie jesteśmy, te dane ma
> starosta u siebie w formie dokumentów.
>
> Pozdrawiam
STANDARDY
par. 78. Do sporządzania mdcp wykonawca wykorzystuje:
...
ppkt. 3)opracowania planistyczne oraz projekty bud. i inne dokumenty objęte pozwoleniem na budowę -
(tu bym dyskutował dlaczego mamy wykorzystywać jakieś dokumenty bez potwierdzenia licencją (czytaj uwierzytelnienia, klauzuli i innych zuluguli-))
- przechowywane przez organy administracji architektoniczno-budowlanej, dotyczące terenu projektowanej inwestycji lub terenów sąsiednich.
I jak my mamy je pozyskiwać?
Czy mają to jakoś zarchiwizowane?
Przykładem może być kujawsko-pomorskie gdzie marszałek zlecił wykonanie Infostrady i tam jest (powinno być, ale jest jak jest urzędnicy nie mają czasu na wprowadzanie danych do tego systemu i dlatego kuleje) wszystko dostępne, każda decyzja, każde postępowanie, plany miejscowe, warunki zabudowy, wyłączenia z produkcji rolnej, pomniki przyrody itd. itp.
- jest katalogowane na serwerach marszałka i po odpowiednich procedurach weryfikacji otrzymuje się login i hasło (wiadomo kto i co przegląda (jak w banku) do danych (oczywiście bez danych osobowych!!!).
Cześć i chwała im za to że się podjęli tak wspaniałego pomysłu, teraz tylko odpowiedni ludzie by z tego można było korzystać min. geodeci, architekci, URZĘDY - chociaż tam (chodząc po różne dokumenty) słyszę nie raz odpowiedzi typu -"Tak wiem że to jest, ale Panie ja nie mam czasu na takie pierdoły i uzupełnianie danych w drugim systemie"
Wniosek u Nas w Polsce kuleje WYMIANA informacji pomiędzy systemami, jak ten słynny GML.
Ktoś to specjalnie gmatwa tą wymianę danych, by móc zarabiać na ciemnocie Mas.
Może powstanie Komisja do wyjaśnienia sposobów wymiany i gmatwania danych w systemach wykorzystywanych w Polsce.
Dlaczego piszę, ponieważ jestem pariotą i zależy mi na Polsce,
a takie tam gmeranie weryfikatorów przynieś to, wynieś to jakoś mi dziwnie podjeżdża KOMUNĄ.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2017-08-25 07:11 przez VIP.