Wzowienie 3 znaków = fuszerka jakich mało
Autor:
teciu67 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 17 lip 2017 - 18:13:31
Cześć wszystkim,
Kilka tygodniu temu otrzymałem zlecenie na wznowienie 3 (punkty k2, k1, 071) znaków granicznych, robota niby prosta. Szkic z 2011 roku, gdyż niedawno był robiony podział, wszystko ładnie pięknie opisane, ale w terenie już nic tak ładnie i pięknie nie wyglądało. Jak to się mówi papier przyjmie wszystko. Ale do sedna.
W terenie zabrałem się za odszukanie 3 znaków, pierwszy k2 wyznaczyłem GPS em no i niestety wykopałem ogromna dziurę i nic nie znalazłem, w punkcie k1 ta sama sytuacja, natomiast w punkcie 071 wyznaczyłem sobie 2 punkty, jeden z współrzędnych ze szkicu geodety który wykonał ten podział a drugi z bazy PZGiK. Okazało się że w 1 punkcie znalazłem kamień graniczny, ale pod nim niestety nic, a w 2 punkcie znalazłem rurkę z katastru. Rożnica pomiędzy tymi punktami wyniosła 70 cm. Prawdopodobnie geodeta który robił podział wcale tego punktu nie sprawdził, czy pod nim coś jest i przyjął go sobie do podziału. Najlepsze jest to ze k1 punkt załamania wyniósł sobie w oparciu o ten błędny punkt i nawiązał się to jakiegoś punktu widmo 10043 w którym nic nie ma, a poza tym pomiędzy tymi punktami nie ma wizury. Pomijając ten fakt, zabrałem się za odszukanie punktów 084 i 085 aby w linii wznowić punkt k2. W 084 odszukałem rurkę katastralna, natomiast w 085 znów nic. Bardzo dziwne. Poszukałem punktów pomiarowych z katastru i 085 mogę wznowić ze szkicu katastralnego. No a k2 w linii ze szkicu.
Co byście zrobili na moim miejscu jak mam 2 punkty 071 (rurka) i k2 (wznowiony) a wznowić k1 nie mogę nawet z wcięcia bo miara jest za krótka? Rozgraniczenie? Czy ścigać tego kto to tak profesjonalnie zrobił?
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2017-07-23 22:33 przez teciu67.