Re: Wzowienie 3 znaków = fuszerka jakich mało
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 25 lip 2017 - 11:04:49
Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A tak - na siłę! Czyli z wezwaniem policji
> włącznie. Czy to dziwne? Wykonuję swoja prace
> zgodnie ze zleceniem, zgłoszeniem i przepisami.
> Jeśli ktoś mi to uniemożliwia - wzywam policję, bo
> niby co mam zrobić?
>
> Strona niezadowolona z położenia wznowionego znaku
> ma prawo wystąpić do sądu - tak mówi PG. Jeśli
> tego znaku nie ma - to o co ma wystąpić do sądu?
Zdecydowanie się z tym nie zgadzam, bo nawet przy rozgraniczeniu w razie sporu tylko markujemy i sporządzamy opinię. Stabilizację wykonujemy tylko dla ustalonych bezspornie punktów.
Podobnie przy ustaleniu EGB.
Jeśli przy wznowieniu wg danych okazuje się, że granica jest sporna, to ja uznaję, że być może tylko zdawało mi się, że dane są w 100% wiarygodne.
A za co płaci mi klient? Uznaję pracę za I-erwszy etap. bo na gruncie zaistniały dodatkowe okoliczności, na które nie mam wpływu. W końcu po cos zawiadamiamy sąsiadów i pouczamy, aby przynieśli własne dokumenty, pomocne przy ustalaniu granic. Dalej klient może pidjąć decyzję, czy w zależności od sytuacji, kieruje sprawę do sądu (bo np. rozgraniczenie było ropione rok temu i jest pomiar RTN zweryfikowany pomiarem tcr, bo niektórym podobno giepełesy skaczą i mam pewność, że czołwóki nie są doliczone ze współrzędnych) , czy też ja nie mając 100%, ale tylko 96,8% pewne dane na poziomie ufności bardzo ograniczonym zrezygnuję z części zlecenia i stwierdzę, że konieczne jest rozgraniczenie, którego być może ja nie będę mógł wykonać, tylko jakiś przyjaciel-przyjaciół burmistrza.