Re: Wzowienie 3 znaków = fuszerka jakich mało
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 26 lip 2017 - 10:48:59
eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sąd Najwyższy chyba w 2007 r. stwierdził co
> innego. Poza tym, można odmówić wszczęcia
> postępowania jeśli jest zgodność przedmiotowa i
> podmiotowa. Ale wystarczy zmiana
> podmiotu/właściciela i wszczęcie musi nastąpić.
Jasne, Też bym się na miejscu wójta zastanawiał, dlaczego ktoś składa wniosek o rozgraniczenie co miesiąc, skoro poprzednie nic nie dało, bo to faktycznie nie tedy droga.
Ale wystarczy zmiana nazwiska sąsiada i już nasz współrzędne i dane znaczą niewiele.
Przy czym to, ze są dane, np., z przedwojennego katastru, że ta mapa katastralna została przerysowana jako ewidencyjna, że wydano na to AWZ-ty i założono KW - to dla prawników jest oczywiście nic.
Ale przecież każdy musi z czegoś żyć. Znajomy prawnik, po kilkunastu latach pracy w sądzie, wyjaśnił mi, że jak my z pomiarów, tak oni żyją z przeciąganych w nieskończoność spraw. I powiedział mi to, co ja mówię klientom: jeśli możesz tego uniknąć, nigdy nie idź do sadu. Stracisz czas, pieniądze, niewiele zyskasz, wyrok będzie tylko w jednej sprawie, tak napisany, żeby nie tyle rozstrzygnąć istotę sprawy, co wskazać błędy proceduralne (na zmęczenie przeciwników). Bo w Polsce prawo nie działa w oparciu o precedensy.
A bywa odwrotnie: było rozgraniczenie, ale zrobione taśmą, nie da się z niego wznowić.
Ale dalej, z punktu widzenia właściciela działki, jesteśmy głupkami, które po pięciu fakultetach nie potrafią zakopać zwykłego słupka w ziemi.
A jak kamień będzie przesunięty przez sąsiada , to jak ulał pasuje do nas przysłowie: "jak głupiec wrzuci kamień do ogrodu, to nie ruszy go pięciu mądrych".
Rozejrzyjcie się, co się dzieje, to zaszło za daleko, ta cała "biurwokracja" pochłaniająca miliardy PKB nie tylko w Polsce jest dla wielu ludzi już nową arystokracją, stad takie wybory, jak ostatnio, rozpadające się unie. Na dodatek 2% bogaczy zgromadziło majątek większy, niż 50% populacji.
Czy my długo pociągniemy na tych granicznych "kamieniach filozoficznych", które na dodatek w naszym przypadku nie zamieniają się już niczego w złoto?
Nie sadzę, a niestety często mam racje albo zgaduję...
Poczekamy, zobaczymy.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2017-07-26 10:51 przez nil20.