No to może mój komentarz:
> Wyznaczenie punktów granicznych jest jedynie
> domeną pgik, vide odpowiednie przepisy w pgik
Czy jeśli właściciele dwu sąsiednich nieruchomości odtworzą, na przykład przez pomiar czołówek dwu swoich działek, położenie punktu granicznego a następnie w postawią tam ogrodzenie i będą użytkować swoje działki to:
- wyznaczyli położenie punktu granicznego w trybie przepisów pgik?
- popełnili jakieś przestępstwo, jeśli tak to jakie?
> Nieprawda. postępowanie egzekucyjne nie jest
> kolejnym etapem jakiegoś postępowania. Jest
> zupełnie innym postępowaniem. Co więcej np w
> przypadku orzeczenia windykacyjnego, powód w ogóle
> może nie żądać egzekucji orzeczenia ( proszę się
> do szkolić nt teorii prawa podmiotowego), zresztą
> tak samo jak w przypadku orzeczenia o
> rozgraniczeniu, uczestnik może nie żądać jego
> wykonania na gruncie. Treść orzeczenia w zakresie
> ustalenia granicy zostanie ujawniona w EGIB ale
> czy dojdzie do egzekucji to nie wiadomo - także
> upatrywanie w tym kolejnego etapu sądowego sensu
> stricto jest nadużyciem
Miałem na myśli to że, komornik nie może sam decydować o powstaniu roszczenia i o prawie do jego egzekucji. Zawsze będzie to skutkiem wcześniejszych postępowań i postanowień w nich wydanych. W tym sensie postępowanie komornicze, w zasadzie, zawsze będzie jednym z kolejnych postępowań i nie występuje w kontekście określonego zagadnienia samoistnie.
> czy mnie oczy nie zwodzą, ale czy kolega
> sugeruje, iż prawomocne orzeczenie, w postępowaniu
> egzekucyjnym, jest jeszcze raz merytorycznie
> analizowane przez Sąd ?! Matko, bosko.
Nie, miałem na myśli wcześniejsze postępowania sądowe rozstrzygające meritum sprawy. Na przykład postępowanie o wydanie gruntu czy rozgraniczenie.
> "Dlatego też w sprawach o wydanie gruntu sąd jest
> nawet kompetentny do przeprowadzenia
> rozgraniczenia w trybie nie przewidzianym przez
> ustawę prawo geodezyjne i kartograficzne. "
> oczywiście. obowiązują przepisy prawa prywatnego.
> wystarczy zerknąć do kodeksu cywilnego.
No nie zgadzam się z takim ujęciem sprawy. Rozgraniczenie od strony merytorycznej wykonuje się zawsze na podstawie tych samych kryteriów i nie ma tu przeciwstawiania przepisów pgik i kc. Ale to dotyczy jedynie kwestii rozstrzygnięcia. Ja miałem na myśli tryb postępowania.
> bzdura. Sąd proceduje po prostu na podstawie
> przepisów prawa. Jeżeli przepis odsyłałby do
> odpowiedniego stosowania pgik, to sąd stosowałby
> prawo administracyjne, i żaden trójpodział władzy
> nie ma tu nic do rzeczy. Co więcej, to samo
> właśnie znienawidzone PGIK ma w sobie elementy
> dotyczące procedury cywilnej...zalecam uważniejszą
> lekturę. Jeżeli Sąd, nie byłby związany PGIK, to
> nawet "nie wiedziałby " w jakim trybie procedować
> w związku z rozgraniczeniem
Niezawisłość nie oznacza niezależności od prawa. Nie wiem skąd pojawiła się taka interpretacja tego określenia. Niezawisłość wymiaru sprawiedliwości w przypadku postępowania komorniczego polega na tym że, weryfikator w starostwie czy wingik nie mają prawa decydować czy egzekucja komornicza z udziałem geodety została wykonana prawidłowo czy nie. A byłoby tak gdyby mógł poprzez kontrolę działania geodety zanegować skuteczność egzekucji. Oczywiście kontrola działania komornika, a w tym zatrudnionego przez niego geodety jest możliwa, ale jedynie w trybie przewidzianym dla działań komorniczych, czyli przez sąd.
> Bzdura. w postępowaniu egzekucyjnym geodeta nie
> podlega sądowi, choć jego praca przekłada się na
> prawidłowość przeprowadzonych czynności przez
> komornika a sposób wykonywania jego czynności
> (komornika) podlega ocenie sądu.
No więc podlega chociaż w sposób pośredni. Natomiast moje określenie dotyczyło podległości biegłego w postępowaniach sądowych w ogóle, stąd określenia że biegły podlega jedynie sądowi. W przypadku postępowania komorniczego podlega wprost komornikowi który jest przecież funkcjonariuszem publicznym, niezawisłym w swym działaniu, podległym jedynie przepisom prawa i nadzorowi prezesa sądu rejonowego.
> totalna bzdura. ewentualne negowanie czynności,
> polegałoby na ocenie POPRAWNOŚCI PRZEPROWADZENIA
> CZYNNOŚCI wyznaczenia, a nie na ocenie
> merytorycznej orzeczenia co do przebiegu granicy.
> Na marginesie nie tylko geodeci podlegają w
> zakresie wykonywanych przez nich czynności prawu
> administracyjnemu, coby daleko nie szukać tak samo
> jak biegli sądowi z zakresu budownictwa, czy
> choćby rzeczoznawstwa majątkowego. Zachęcam do
> zapoznania się z odpowiednimi przepisami i
> orzecznictwem
Oczywiście jeśli w konkretnych działaniach merytorycznych mają zastosowanie odpowiednie przepisy prawa to biegli im podlegają. Na przykład przepisy dotyczące kwestii technicznych itp. Z całą pewności jednak nie ma zastosowania żaden przepis który daje władzy administracyjnej prawo wpływania na działania geodety czy budowlańca, w taki sposób, że ingeruje w przebieg odpowiedniego postępowania sądowego czy komorniczego. A sporządzanie opinii jest częścią postępowania. Tutaj mała dygresja, bo za chwilę polecę na mnie gromy że, pozwalam na wykonywanie dokumentacji do dokonywania zmian w ewidencji gruntów bez operatów, kontroli itp. Ta część pracy, chociaż wykonywana przez biegłego, nie stanowi opinii sensu stricto, gdyż nie służy celowi przewidzianemu dla opinii biegłego, i w tym zakresie podlega oczywiście ogólnym zasadom wykonywania prac geodezyjnych.
> generalnie czynności geodety związane ze
> wznowieniem/wyznaczeniem ujawnionych punktów w
> EGIB mają charakter techniczny, więc to żadna
> nowość, co nie zwalnia geodety od przestrzegania
> przepisów prawa {w tym pogardzanego prawa admin} w
> tym zakresie.
A czy ja napisałem gdzieś że, coś tam zwalnia geodetę od przestrzegania prawa? Z pewnością nie. Napisałem jedynie że, nie wszystkie przepisy dotyczące trybu działania geodetów w konkretnych sprawach mają zastosowanie przy ich pracy w roli biegłego na rzecz wymiaru sprawiedliwości.
> proszę, o podanie orzeczenia dotyczącego
> kwestionowania przez WINGIK granicy ustalonej w
> postepowaniu sądowym. Jak już wspominałem, należy
> oddzielać ocenę samego ustalenia granicy od oceny
> czynności które prowadzą do jej faktycznego
> wyznaczenia na gruncie
Wiem z osobistych rozmów że, niektórzy WINGIK-owie uważają że, geodeta wykonujący funkcje biegłego jest obowiązany każdorazowo przestrzegać pełnej listy obowiązków narzuconych przez pgik na wykonawców prac geodezyjnych. Nie zgadzam się z tym i twierdzę że wymaganie tego prowadzi do próby naruszenia niezawisłości sądów (i wymiaru sprawiedliwości w ogóle).