Jakieś definicje są w słowniku:

stabilizacja
1. stan trwałości i równowagi w przebiegu jakichś procesów, w jakiejś dziedzinie życia lub w czyimś życiu
2. przywrócenie równowagi w gospodarce

markować
1. pozorować jakąś czynność lub jakiś stan
2. naśladować coś, zwykle w sposób niezbyt wierny


Dlatego wszystko, co robimy w ramach modernizacji EGB, ustalenia do celów EGB to tylko działania pozorowane, udające faktyczne ustalenie.
Pic na wodę po prostu, stworzone przez urzędników dla urzędników.
Szkoda, ze daliśmy się w to wkręcić, bo teraz i zarobki mamy tylko zamarkowane, razem z markowanymi uprawnieniami.
Stan większości małych firm geodezyjnych jest daleki od stabilizacji, udaje się zarobić tylko tym, którzy potrafią skutecznie markować prace geodezyjne w opracowaniach typu konwersja danych.

W przypadku znaków granicznych chyba chodzi o jakieś sztuczki iluzjonistyczne, czyli udawanie stabilizacji tak, żeby się strony nie zorientowały, że do niczego nie doszło.
Albo wkopywanie kamieni granicznych z pumeksu lub z gąbki, udające prawdzie kamienie ( w istocie to, co sprzedają czasem betoniarnie, znacząco od pumeksu się nie różni) albo wbijanie rurek i wyciąganie ich ukradkiem z powrotem (zawsze to 1zł w kieszeni).

Jest też w słowniku coś o niespaniu w nocy w związku z markowaniem, ale to dotyczy chyba już kompletowania operatów pomiar... przepraszam, technicznych.