rafter76 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> > Przychylam się do Twojej opinii. Najprościej
> > załatwić problem poprzez podział nieruchomości
> na
> > polepszenie ich użytkowania na koszt
> właścicieli.
> > Należy tylko odpowiednio uzasadnić wniosek o
> > podział.
> > Verbatim
>
>
> Zgadzam się że podział jest tu najłatwiejszym
> rozwiązaniem w szczególności dla geodety...
>
> Tylko dla stron to akurat odwrotnie, spore koszty
> dojda, do tego trzeba pamiętać że sąsiad
> niekoniecznie musi chcieć iść do notariusza,
> kwestia ceny, i co chyba ważniejsze... Panie co
> mi Pan tu pier...sz że mój budynek co ma 80 lat
> stoi trochę na działce sąsiada...

Praktycznie wcale, chociaż znam parę przypadków, że w obszar scalenia włączano tereny zabudowane. Musiała być po temu jakaś przyczyna, może sami zainteresowani nalegali. Wątpię żeby starosta w ramach naprawy scalenia kiwnął palcem, aby sprawę wyprostować, choćby dlatego, że są koszty.
Reakcje tych właścicieli nie mają tu nic do rzeczy. To oni mają problem, każde inne rozwiązanie wcześniej tu omawiane, to przeniesienie prawa własności. Jest jeszcze droga sądowa w postępowaniu cywilnym.
Verbatim