Re: Scalenie a granica przebiegająca przez stary budynek
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 08 paź 2017 - 21:15:08
Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wątpię żeby starosta w
> ramach naprawy scalenia kiwnął palcem, aby sprawę
> wyprostować, choćby dlatego, że są koszty.
No właśnie, on tylko prowadzi EGB i mapę zasadniczą, jednak z opłat wystarcza tylko na pensje dla weryfikatorów.
W praktyce po tym, co przejęto po '89 dofinansowane sa tylko przetwarzania danych przejętych do zasobu po OPGK-ach, WGBTiR-ach itd., zresztą te konwersje znów robią te same firmy lub ich dzieci-klony.
Bo przecież nowe dane są tylko i wyłączeni pozyskiwane na wniosek i koszt inwestorów - przy mdcp-ach, podziałach, wznowieniach, inwentaryzacjach powykonawczych. Może przy zakładaniu ewidencji budynków pomierzono kilka szopek i blaszaków.
> Reakcje tych właścicieli nie mają tu nic do
> rzeczy. To oni mają problem,
Oni mają problem!? Problemu nie ma tylko Nasza Geodezja, która, choć wykonała to "scalenie" (pewnie była to zwykła modernizacja, albo sama I-wsza faza scalenia) to nie poniesie żadnych konsekwencji ani kosztów za zbytnią generalizację przebiegu granic. Bo był wtedy na szkicach pokazany pomiar tych budynków, były miary do szczegółów sytuacyjnych od granic? Jak nie, to nie są to dane wiarygodne ani zrobione zgodnie ze sztuką.
> każde inne
> rozwiązanie wcześniej tu omawiane, to
> przeniesienie prawa własności. Jest jeszcze droga
> sądowa w postępowaniu cywilnym.
Taa, weź i lepiej im domy poprzenoś, razem z tą własnością.
A jak się będą rzucać, to wypożycz jakiś wóz pancerny z demobilu i przypomnij im, jak się z Naszą służbą i nie tylko rozmawiało w 1982r.
Niech sobie nie myślą, mają wyskakiwać z forsy, tak się szacuneczek buduje dla branży! Jak będą grzeczni w przyniosą wnioseczki, to może im Nasza geodezja sprawę załatwi niezwłocznie, jeszcze w tym roku.