Re: Czas na kupno gps-a.
eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Powtórzę bo już się chwaliłem na tym forum,
> spokojnie techniką RTK z bazy na budowie można
> ustawiać szpilki pod filary nośne z precyzją kilku
> milimetrów. Robiłem to i to z powodzeniem.
> Każda technika ma ograniczenia... Nie porobisz
> tachimetrem we mgle takiej jak dzisiaj ale GNSSem
> jak najbardziej.
Zostałem kiedyś poproszony o kontrolę na budowie wieżowca, bo firma obsługująca przenosiła na kolejne kondygnacje osie GPS-em, przy czym mieli własną bazę na budynku biura i spokojnie pracowali z niej na terenie całego miasta.
Wyniki były zupełnie ok.
Ja sam sprawdzałem nieraz swoje własne osie na budowach zwykłym rtn, żeby wychwycić ewentualne błędy grube po tachimetrze (są budowy, gdzie środkowe słupy są w wykopach po kilka m a dookoła same hałdy piachu i tylko niebo widać, wcięcia nie zawsze są idealne a stanowiska stabilne) i mieściłem się w deklarowanych 2cm zawsze, przy czym głównym problemem była wysokość tyczki.
Od lat już po prostu nie jadę w teren bez GPSu, po prostu szkoda mi paliwa, szkoda mi czasu na szukanie poligonów z opisów (nie pamiętam, kiedy ostatni raz to robiłem), od lat nie zakładam innej osnowy do tachimetru, jak GPS-em ( i gdy np. antenę zamieniam z lustrem na stałym punkcie, odchyłki nawiązań xyz są w mm).
Kontrolę działania odbiornika przeprowadzam co jakiś czas pod biurem, gdzie mam pomierzone dwa punkty. Od lat współrzędne wychodzą w granicach błędu takie, jak przy pomiarze pierwotnym.
Jełsi ktoś się dziwi, dlaczego ceny w geodezji spadły, to chyba faktycznie dlatego, ze nie pracował na nowym sprzęcie (GPS, tachimetr robotyczny).