Re: Kopia protokołu ustalenia/wznowienia/granicznego
Autor:
geobocian (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 18 paź 2017 - 22:26:06
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ach, czyli bez geodety żyli w zgodzie i byli
> ogólnie zadowoleni. Gdyby nie geodeta, w żaden
> inny sposób nie mogliby się dowiedzieć, kto jest
> sąsiadem..
nie Panie Kolego, bez geodety również żyli jak pies z kotem i nie byli zadowoleni ze swojego sąsiedztwa, gdzie tylko mogli podkładali sobie świnie - dość częsty sąsiedzki przypadek w naszym pieknym kraju, a sprawa w sądzie wylądowała z powodu takiego, że jeden z sąsiadów przepisał w tajemnicy swoje udziały i miał o tym nikt nie wiedzieć (przynajmniej po drugiej stronie płotu), plotka się rozniosła (chociaż w sumie prawda, a nie plotka), ale ponieważ zawiść ludzka oraz chęć dokuczenia nielubianemu sąsiadowi jest niezmierzona więc suma sumarum wpadli na to, że to wina geodety, na dodatek tego geodetę wynajął właśnie sąsiad, więc geodeta na pewno mierzył tak żeby to sąsiad był zadowolony, na kolejny dodatek przy okazji wydała się też sprawa sprzedaży udziałów i tym sposobem mój znajomy walczy w sądzie oskarżony o nierespektowanie zapisów ustawy o ochronie danych osobowych stron postępowania ...
paranoja? no moim zdaniem zdecydowanie tak, ale ponieważ ja również kiedyś walczyłem w sądzie oskarżony o pomówienie z tak kretyńskiego powodu, że nawet sędzina się śmiała w czasie rozprawy (która to rozprawa mimo to trwała cały rok) to już nic mnie w tym kraju nie zdziwi, mojemu znajomemu życzyłem tylko cierpliwości, ale tak jak juz napisałem wyleczyli go na jakiś czas z podziałów i ogólnie spotkań na gruncie