Re: protokół z przyjęcia granic - kopia do urzędu
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 27 paź 2017 - 12:53:25
slawwoj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak próbowałem.
>
> Ale ośrodek stwierdził że na protokole jest nr KW
> czyli dane osobowe. I ja nie mam interesu
> prawnego. Według ICH taki protokół może uzyskać
> tylko właściciel nieruchomości po wykazaniu
> interesu prawnego.
A to i zrobić go nie mogłeś.
Masz interes faktyczny i prawny, bo masz obowiązek ten protokół sporządzić, dostarczyć do wniosku a następnie zamieścić w operacie.
Już od dłuższego czasu w sądach coraz trudniej o wgląd do akt KW, które mamy obowiązek przejrzeć w związku z podziałem (jeśli np. trzeba zorbic wykaz synchronizacyjny) i ten obowiązek wynika z przepisów prawa.
Można przepis rozporządzenia interpretować dwojako:
"§ 5. 1. Dołączane do wniosku o podział nieruchomości
dokumenty geodezyjne i kartograficzne, o których mowa w art.
97 ust. 1a pkt 5-8, zamieszcza się w operacie podziału
nieruchomości.
2. Operat podziału nieruchomości, o którym mowa w ust. 1,
podlega przyjęciu do państwowego zasobu geodezyjnego i
kartograficznego przed wydaniem decyzji zatwierdzającej
podział nieruchomości."
-albo do wniosku o wydanie decyzji przedkładasz operat z zamieszczonym w nim protokołem i mapą, z którego urzędnik kseruje sobie to, co mu potrzebne i oddaje ci celem włączenia do zasobu, po czym urzędnik musi się dowiedzieć, czy operat został do zasobu przyjęty
- albo robisz dwa oryginalne protokoły jednobrzmiące, skoro nie ma mowy o kopii przyjętej do zasobu tylko o protokole, który jednocześnie dołączany jest do wniosku (ciekawy ten tryb niedokonany) i zamieszczany w operacie
Jakby nie patrzeć, do wniosku nie dołącza się kopii protokołu ani kopii mapy. Do operatu dołącza się protokół i mapę, ale już wg standardów tylko kopię mapy, za to oryginał uwierzytelnia się za zgodność d dokumentacją przekazaną do zasobu.
Jaki pokręcony schizofrenik to pisał? Przecież z tego wynika, że dołączenie kopii materiału zasobu jest najmniej legalne z tego wszystkiego.