Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> I na to ustawodawca zaradził, wcześniejsze choćby
> np. § 64 standardów technicznych, no i robocza
> baza z której wygenerowano pliki (a jakżeby
> inaczej) to też dokumenty i przekazywane do pzgik.
> Jakbyś się nie obrócił to i tak d..a z tyłu.
> Verbatim

Ale właśnie niewiele tego jest:

§ 64.- tu mamy wszystko, co mamy zamieścić w związku z osnową pomiarową:

1)dane obserwacyjne oraz ich błędy średnie po wyrównaniu;
2)wykazy punktów osnowy pomiarowej zawierające współrzędne prostokątne płaskie lub wysokości punktów osnowy pomiarowej oraz błędy średnie punktów tej osnowy po wyrównaniu;
3)mapa przeglądowa osnowy pomiarowej zawierająca:

§ 65 - ti o bazie EGB:
1)zestawienie zawierające:
a)współrzędne punktów granicznych obliczonych przez wykonawcę wraz z atrybutami opisowymi tych punktów,
b)współrzędne punktów granicznych pozyskanych z PZGiK wraz z atrybutami opisowymi tych punktów,
c)odchylenia liniowe obliczone na podstawie współrzędnych, o których mowa w lit. a i b;
2)wykaz współrzędnych punktów granicznych włączonych do roboczej bazy danych;

Powiedzmy, że można też umieścić tu współrzędne przyszłych punktów, podziałowych, ale bez żadnych obliczeń punktów starych i nowych!

3)wykazy zawierające pola powierzchni obiektów obszarowych objętych pomiarem (działek ewidencyjnych, konturów użytków gruntowych, konturów klas gleboznawczych, klasoużytków i budynków);

Znów: załóżmy, że chodzi również o dane projektu, ale tylko WYKAZY PÓL, bez żadnych obliczeń i szkiców przebiegu granic raportów obliczeniowych itd.

No i tyle w kwestii EGB - same WYKAZY końcowe i jedno zestawienie.


§ 66.Na treść dokumentacji zawierającej rezultaty przetwarzania wyników pomiarów obiektów innych niż wymienione w § 64 i 65 składają się:
1)mapa przeglądowa obiektów przestrzennych objętych pomiarem;

Oczywiście mam jeszcze spis wymaganych dokumentów:

1)szkice polowe i dzienniki pomiarowe;

2)protokoły przyjęcia granic, protokoły ustalenia granic, kopie protokołów granicznych oraz aktów ugody, protokoły wznowienia znaków granicznych, protokoły wyznaczenia punktów granicznych;

3)dowody doręczeń zawiadomień i kopie doręczeń wezwań;

4)sprawozdanie techniczne;

5)dokumenty zawierające wyniki pomiaru, w tym kopie map do celów prawnych, kopie map do celów projektowych oraz opisy topograficzne punktów osnowy pomiarowej;

6)pliki danych wygenerowane z roboczej bazy danych, o której mowa w § 63 ust. 1 pkt 2, i zapisane na nośniku informatycznym zgodnie ze schematami GML określonymi w przepisach wydanych odpowiednio na podstawie art. 19 ust. 1 pkt 6, 7, 9, 10 oraz art. 26 ust. 2 ustawy lub zapisane w innym formacie uzgodnionym między wykonawcą a organem prowadzącym PZGiK;

7)wykazy zmian danych ewidencyjnych;

8)inne dokumenty lub ich uwierzytelnione kopie pozyskane i wykorzystane przez wykonawcę;

9)spis dokumentów operatu technicznego.

No cóż, jedynie jako inne dokumenty pozyskane możemy włożyć jakieś kopie z PZGIK, sądu, gminy. Ale to powinny być dokumenty, a nie nap. nasze przemyślenia w postaci pokreślonej mapy zasadniczej lub ewidencyjnej (co najwyżej sama ta mapa), kupione odpisy z kw, a nie jakieś nasze badania KW, czyste kopie PZGIK, a nie jakieś odrysy czy rysunki z dopiskami, jeśli nie są te rysunki naszymi szkicami polowymi.
Żadnych raportów z obliczeń współrzędnych pikiet, domiarów itd. wg tego nie przekazujemy.
Oczywiście dokumenty w operacie mogą być wielostronicowe (dziennik, protokół)

No i to już jest passe:

§ 83.1.W okresie 24 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia zamiast plików GML, o których mowa w § 71 ust. 2 pkt 6, mogą być przekazywane do PZGiK, jako rezultat opracowania wyników geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych, wykazy współrzędnych punktów wyznaczających wszystkie obiekty przestrzenne objęte opracowaniem oraz mapa przeglądowa obrazująca te obiekty i punkty.

Więc już nawet wykazu współrzędnych pikiet nie przekazujemy.




Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie istnieje obowiązek przekazywania szkiców polowych i dzienników, skoro przekazujemy pliki danych, już nikt z tych szkiców nie będzie kartował ponownie przecież (powinny to być nasze dane, które możemy wykorzystać wielokrotnie w kolejnych opracowaniach, np. dane współczynników do transformacji lokalnej osnowy geodezyjnej).
A w sprawach spornych i sądowych jest w większości przypadków jedna jedyna sensowna metoda kontroli: komisyjny pomiar spornych elementów z udziałem biegłego lub inspektora nadzoru oraz oskarzonego.

W każdym razie, gdybyśmy stosowali się już do samych standardów, nasze operaty można by znacznie odchudzić, tym samym skracając weryfikację i ilość "usterek" i koszty opracowania.