Kontroler liczy wcięcie wstecz niezależnie od modelu czy to przez wirtualne punkty czy też przez poprawki od jednego wektora i jak źle policzy to poprawki będą skopane

do oskar wilde: pomiar czołówek to prosta metoda wykrycia błędu grubego. Jeśli w którymś momencie nastąpi błędna inicjalizacja to ta czołówka będzie mocno wylatywać. Na jednej inicjalizacji się nie mierzy bo odbiornik wcześniej czy później sam ją zgubi, więc prawdopodobieństwo żeby wszystkie punkty były złe jest naprawdę małe. Ja w każdy,a razie staram się w miejscach ryzykowanych dwukrotnie tyczyć na dwóch inicjalizacjach.