Re: Jakieś szaleństwo
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 13 gru 2017 - 10:10:04
Staszek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Właśnie zostałem zmuszony do zrobienia w trakcie
> pracy na zlecenie Sądu w sprawie o zniesienie
> współwłasności (spornej) Wykazu zmian danych
> ewidencyjnych dzielonej działki, jestem pewien że
> żadnej zmiany na jego podstawie starosta nie
> wprowadzi z oczywistych względów- brak wniosku,
> będzie czekał na prawomocne orzeczenie Sądu o
> zniesieniu współwłasności,
Acha, czyli w związku z przebudową Marszałkowskiej nastąpi przydział mieszkania?
Staosta, jeśli nie dostanie wniosku, zmianę powinien wprowadzić w drodze decyzji (w ostateczności) lub czynnościa materialno techniczną, na podtawie materału zasobu - operatu przyjętego do tegoż zasobu.
Co ma orzeczenie o zniesienie współwłasności do zmiany powierzchni?
> a to nastąpi w oparciu wykaz zmian gruntowych z
> powierzchnią po lewej stronie niezgodną z EGiB.
To jest właśnie cała kwintesencja nieporozumienia: w wyniku podziału powstają zupełnie nowe działki, a nie nastęuje zmiana starej działki. Stara działka, razem ze swoją powierzchnią ulega likwidacji, a nie zmianie.
Czy pozwolenie na budowę supermarketu w miejscu przewidzianej do rozbiórki drewnianej szopy przebudowa szopy? Jaki organ budowlany wydałby takie pozwolenie na przebudowę, zamiast pozwolenia na budowę?
Tylko my tak zidiocieliśmy?
> No ale nie widzą w tym nic złego Pan Puzia i inni
> gurowie państwowej służby geodezyjnej . którzy na
> szkoleniach dla administracji powiatowej zalecają
> taki sposób modernizacji powierzchni.
No tak, bo jak w efekcie nie wyda się decyzji o podziale, bo np. klient się rozmyśli, to nic nie zrobią, mimo, że mają operat w zasobie?
Pewnie nie. W końcu mają operaty ewidencyjne, z których można policzyć współrzędne i powierzchnie i tez im to nie przeszkadza.
Im kultura nie zabrania, robić takie zaniechania. I też są podobno zgodni z prawem.