Cóż...praca oczywiście zostanie zarejestrowana w ośrodku i zleceniodawca dostanie kopię protokołu. Sąsiad uważa, że ma takie samo prawo do tej kopii, skoro brał udział w czynnościach, co potwierdził swoim podpisem. W ogóle coraz częściej mamy takie sytuacje i szkoda, że nie jest to jednoznacznie uregulowane w przepisach. Teraz wszyscy są przecież magistrami i nie tak łatwo zbyć człowieka jakimś rzadkim argumentem. Ludzie chcą robić zdjęcia protokołu telefonem albo dostawać skany na maila. Kiedyś taki problem nie istniał...ale teraz coraz częściej się pojawia - każdy chce wiedzieć co podpisuje. Argument z danymi osobowymi nie działa - skoro daje dokument z takimi danymi zleceniodawcy.