Re: Ustalenie czy wznowienie
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 06 lut 2018 - 00:58:33
geo12 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak jak napisałam, jest tylko zarys pomiarowy,
> protokołów brak i faktycznie jest to argument za
> tym aby granice ustalać, choć z drugiej strony
> myślę że nie bez znaczenia jest to że w KW jest
> wyrys z mapy ewidencyjnej. Przecież określa to
> stan prawny.
Aaa, to jak robisz wznowienie dla potrzeb podziału, to przyjmij wg stanu prawnego i już.
> Moim zdaniem nie chodzi tu o kwestie techniczne,
> tylko raczej o określenie prawa własności do
> nieruchomości. Przy procedurze ustalania granic
... do celów EGB ustalasz granice działek EGB, a nie granice nieruchomości. Od tego jest rozgraniczenie, albo wznowienie, jeśli granice były ustalone oraz istnieją dane.
Natomiast jeśli masz dane, pozwalające na wznowienie, to nie wolno ci ustalać do celów EGB - aktualizacja EGB nastąpi w wyniku pomiaru wznowionych znaków. I nie ma tu znaczenia, czy były ustalone uprzednio, jakby były, to by nie było tematu w ogóle.
Ale czy celem twojej pracy jest aktualizacja EGB, to ci klienci zlecili?
To kluczowe pytanie.
Bo jeśli podział, to oczywiście możesz ustalić do celów EGB, bo tam chodzi tylko o zapis rozporządzenia o EGB (dokumentacja przekazywana powinna spełniać wymogi itd.) Przyjmujesz do podziału granice wg stanu prawnego w wyniku badania KW, ale ze względu na konieczność określenia danych ewidencyjnych (numeryczny opis, powierzchnie) robisz im na odczepnego to dziwaczne "ustalenie".
> w Może to głupie ale
> jak już udało mi się odnaleźć dużą część tych
> znaków i widać że jest to kawał dobrej geodezyjnej
> roboty
Masz rację, to głupie, dziś geodezyjna robota najmniejsze znaczenie, najważniejsze, jak nazwiesz protokół i co będzie w zawiadomieniu i kto ci to podpisze - wójt, czy starosta (strony mogą się nie stawić wcale).
Najgłupsze jest to, że możesz ustalić granice do celów EGB np. w związku z podziałem, gdzie nikt nie przyjdzie (nie możesz zakopać kamieni, bo nie ma zgody zainteresowanych). Ale przy zakopywaniu nowych kamieni po decyzji podziałowej wyniknie spór i nagle okaże się, że to niby ustalenie niby EGB to już są wiarygodne dane, więc teraz tylko sąd.
Przy czym nie wiadomo, czy w ogóle da się wyznaczyć i zastabilizować punktów ujawnionych w EGB, które nigdy nie były stabilizowane.
Ja bym się na twoim miejscu poddał i poprosił gminę o wyznaczenie innego geodety do przeprowadzenia rozgraniczenia w tajnym zapytaniu ofertowym do jego zaufanych wykonawców. Bo ty mógłbyś być stronniczy, skorumpowany wynagrodzeniem zleceniodawcy.