Re: Wysokość włazu studni kanalizacyjnej a rozporządzenie..
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 29 mar 2018 - 10:58:32
oskar wilde Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chyba należałoby tu rozdzielić dwie rzeczy
> inwentaryzacja powykonawcza- tak jak ustawodawca
> chce. Ma być niwelowane to ma być i co tu
> dyskutować.
Acha, czyli jak: ja inwentaryzuję drogę, kanalizacji ni e zmieniano, tylko ustawiono włazy do nowej niwelety jezdni. I to jest niby pomiar kanalizacji?
> Aktualizacja mapy- traktować jak każdy inny
> element. Chyba, że umowa ze zleceniodawcą mówi
> inaczej.
Chodzi o to, co mówią standardy o co z ej mowy rozumieją różne osoby.
"Panie sprawdź mi niwelatorem czy te
> studzienki i rury mają spadek i czy mogę się w nie
> wpiąć" Ale tu jest płatnik, płaci i wymaga.
Ale tu nie chodzi o rury i ich spadki, bo to oczywiste: do spadków trzeba wykonać dokładny pomiar LOKLANIE, bo to pomiar różnic wysokości i odległości, a nie rzędnych względem morza. Tutaj nie jest potrzebne nawiązanie do osnowy jakiejkolwiek.
ALe standardy narzucają metodę zupełnie bezsensowną, bo chcą dokładności +/-2cm względem osnowy, a nie względem np. reperu roboczego na całym odcinku. I to może być za mała dokładność, bo normy wskazują zwykle na dopuszczalne odstępstwa w przebiegu spadku właśnie na poziomie +/-2cm (w przeliczeniu z promili założonego spadku, czyli zależnie od długości odcinka)
Ale przede wszystkim, w tym wątku nie chodzi o spadki rur i kanałów, co maiłoby jakiś sens, tylko o rzędne WŁAZÓW i WPUSTÓW, nie mające żadnego związku ze spadkami rur!!! Jak ktoś pracował w dużym mieście, gdzie prowadzono nakładki: pierowrys (sytuacja), ewidencyjną i uzbrojenie to wie, na której nakładce były włazy i że to nie była ta sama nakładka, na której były kanały i sieci uzbrojenia!