vvizura Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> o matko Ty mówisz o łapówkarstwie co jest nie
> legalne a co bardziej niemoralne !
>

Tylko w przypadku urzędników, ale przecież pisałem też o np. przedstawicielach handlowych.
Albo po prostu sklepach.
No bo czym to się różni: ktoś kupuje jakiś towar w hurtowni i sprzedaje drożej, z prowizją.
A tu ktoś ma do zrobienia usługę, której nie zrobi, bo albo nie ma czasu, albo mu się nie opłaca, bo ma inne roboty, lepiej płatne. Więc podzleca albo sprzedaje za prowizja handlową komuś innemu. Albo zatrudnia dodatkowe dwie osoby i daje rade to ogarnąć.
Hello, tok działa wolny rynek właśnie.
A że kapitalizm jest przesiąknięty mniej lub bardziej moralną korupcją, mniej lub bardziej fakturowaną - to chyba nikogo już nie dziwi?
Dziwi raczej dyskusja o moralności w handlu, stojącego na prowizjach.
Skarbóeki to nie obchodzi, jak nie dostaniesz faktury, to sam zapłacisz podatek (pewnie nawet wyższy) - analogicznie jak ze sporną granicą, wartość sumy podatku od nieruchomości jest niezmienna, niezależnie od wyniku sporu, bo ubytki zawsze oznaczają u sąsiada przybytki.
A nepotyzm? Ach, jak do dumnie brzmi: firma rodzinna z ojca na syna, aktor z aktorskiej rodziny, lekarz od pokoleń - tylko w przypadku urzędników już to tak nie działa, nie wypada się chwalić, że ojciec załatwił posadę .
W każdym razie ceny w przetargach zaniżają ci, co nie widzą innego wyjścia, żeby jakoś dorwać się do choćby ochłapów ze stołu i wiek ani wyposażenie nie maja tu raczej znaczenia.