Re: Mapa z projektem podziału
Autor:
nil20 (---.146.225.148.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 18 lut 2019 - 21:06:16
Kunzite Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Po pierwsze: Kolega zapomniał chyba, że przy
> podziale do 33% przyjmowane są tylko wybrane
> odcinki granic gdzie dochodzi granica
> projektowana, zatem ta niby wydzielana działka
> wcale w zamyśle ustawodawcy nie miała mieć w
> całości przyjętych/ustalonych/określonych granic
> prawnych.
Nie zapomniałem, pamiętam dobrze szok i niedowierzanie, gdy pierwszy raz zrobiłem takie przyjęcie granic zza biurka, bez wznowienia i zawiadamiania kogokolwiek i tylko w oparciu o te odcinki, do których dochodzą projektowane linie. Chodziło o taki podział drogi gminnej, gdzie musiałem pośrodku długiej na jakieś 1,5km działki wydzielić pasek na jakiś 150m. W efekcie podzieliłem działkę na 3 działki, ale "wydzielana" była mniejsza od 33%, mało tego, linie podziału trafiały akurat w dość krótkie boki, jedna w istniejący punkt. A pomiędzy nimi było jeszcze kilkanaście punktów, których przyjmować nie musiałem, literalnie czytając przepis.
Niestety wiem, że to bzdura i na pewno nie o to chodziło autorom przepisu, szczególnie gdy wprowadzali kryterium powierzchniowe, od którego zależały wtedy szanse na przekroczenie odchyłki dopuszczalnej dla liczonych proporcjonalnie pól powierzchni itd. Jestem przekonany, że nie przemyśleli tego dokładnie, narysowali sobie jakiś prostokąt i działkę wydzielana gdzieś przy jego narożniku albo jako pasek po którejś stronie i tak wyszło.
BYło tez dużo radości, gdy po raz pierwszy przy podziale do 33% nie zrobiłem przyjęcia wcale, bo wydzielałem działkę pod budynkiem na środku działki spółdzielni mieszkaniowej, ze służebnością przejazdu, nie dotykającą żadnych granic nieruchomości dzielonej.
Jak wiem z doświadczenia, jak ten "typ" myśli, bo brałem udział w kilku modernizacjach EGB w okolicach lat 2000-2005, gdy doszło do wprowadzenia i rychłej kompromitacji G-5 (ze wzorem protokołu z przyjęcia granic itd), gdy czytałem wytyczne do modernizacji w czasie, gdy akurat pracowano nad rozporządzeniem o ewidencji. I wtedy przekonałem się, że że czekają nas ciekawe lata nowelizacji i licznych zmian, bo wytyczne zmieniały nam się co miesiąc a każda kolejna modernizacja była inna od poprzedniej.
> Po drugie: do całej dyskusji - rozporządzenie w
> sprawie podziałów wprowadza termin "granica
> projektowana" a jednocześnie na mapie z projektem
> ten termin nie pada, czyli faktycznie wygląda na
> to, że to nie tylko o granice projektowane
> chodzi.
Warto sobie poczytać historyczne rozporządzenia, żeby prześledzic, jak to ewoluowało. Są łatwo dostępne pod hasłem geodezja na isap-ie.
Np. jeszcze tu markowano prowizorycznie projektowane granice:
Rozporządzenie Przewodniczącego Komitetu Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz Ministra Rolnictwa z dnia 31 maja 1961 r. w sprawie zasad i trybu postępowania przy opracowaniu projektu planu podziału terenów budowlanych na obszarach wsi.
A tu już mamy np. granice ewidencyjne przyjmowane jako spokojny stan posiadania, jeśli nie uda się dotrzeć do danych z rozgraniczeń, pojawia się tez chyba po raz pierwszy "przyjęcie" jakiejś wersji granic i coraz wyraźniej widać, że przystąpienie do uchwały o podziale może sie obyć bez rozgraniczenia:
Rozporządzenie Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 28 sierpnia 1972 r. w sprawie trybu ustalania, rozgraniczania i podziału terenów budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego na obszarze miast i osiedli
> Po trzecie: pechowy jest termin "wydzielenie"
> pochodzący chyba z czasów katastralnych, gdzie z
> parceli np nr 126 wydzielana była parcela 126/1, a
> parcela 126 w oznaczeniu i z pomniejszoną
> powierzchnią zostawała. Wtedy faktycznie można
> było mówić o wydzieleniu i odnosiło się to do
> parcel z nowym ułamkiem.
Co ciekawe, SJP definiuje "podział" jako wydzielanie czegoś, rozgraniczanie.
Dla Wielu klientów rozgraniczanie to synonim podziału, tylko dla nas to zupełnie inne czynności i czasem robimy rozgraniczenie, zanim podzielimy. No, od jakiegoś czasu mamy nowomowę i ustalamy do celów EGB i tylko i wyłącznie punkty. W tamtych rozporządzeniach ustalało i wznawiało się jeszcze granice, wtedy nie było punktów, tylko jakieś mapki z mniej lub bardziej prostymi liniami.