Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> podjąłem dyskusję kol. wizury który wg mnie starał
> się zdeprecjonować ten model odbiornika
tak jak pisałem kiedyś: jeśli chcesz przetestować gps'a to pomierz gps'em ok 50 punktów (najlepiej jakby tak 30 m obok był jakiś blok tak z 10 pięter, drzewa itp) - wystarczy porobić kropki mazakiem jako stabilizacje, następnie pomierz tachimetrem te punkty - będziesz miał jedyną słuszną kontrolę...
ja tak właśnie zrobiłem przed zakupem - jak 2 pikiety 'wyskoczyły' mi na 1.5 - 2 m - a fix, pdop wszystko w normie wręcz super, zapytałem sprzedawcę o co chodzi.... odpowiedział że tak ten sprzęt potrafi dość często puścić błędną współrzędną przez to że nie ma redukcji fal odbitych,... - na początku nie chciał się przyznać... później proponował 15 czy tam 20 w tej samej cenie .... oczywiście poprosiłem żeby więcej się nie kontaktował !!!
i tak jak wiele razy pisałem: sprzęt jak sprzęt, widziałem oszołomów co pomiar w terenie robili gps'em samochodowym ! (ale chyba tylko drzewa
CAŁY CZAS CHCE PRZEKAZAĆ ŻE WINNY JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE SPRZEDAWCA !!!
Poinformował Cię że ten sprzęt nie ma redukcji fal odbitych ? na 99 % nie....
Piętnować takich sprzedawców, przedstawicieli TRZEBA !!! bo inaczej będą się czuli bezkarnie !!! a że straciłem cały dzień na testy które pokazały jednoznacznie że ten sprzęt nie powinien kosztować ok 20 ooo tylko co najmniej 10 000 czuje się w obowiązku przestrzec innych !
Jakby od razu powiedział że sprzęt nie ma redukcji fal odbitych to nie stracił bym całego dnia, a że to się stało to teraz mam nadzieje że kilka osób będzie czujniej słuchało przedstawiciela ! Bo dla nich liczy się tylko prowizja ze sprzedaży ile 10 % ? za 2000 zł potrafią wprowadzić człowieka w błąd..........