pandrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ktoś mnie tutaj pytał o moje zdanie na ten temat.
>
> Otóż ustawodawca w art 39 posługuje się pojęciem
> zainteresowanej strony.
> Zatem wygląda na to, że ustawodawca, skoro
> posłużył się takim terminem, dał wykonawcy robót
> geodezyjnych miejsce do myślenia.
>
> I tak: jeżeli ktoś nie zatroszczył się od tak
> wielu lat o swoją nieruchomość choćby w tak prosty
> sposób, jak aktualizacja informacji o właścicielu
> w EGiB, to w mojej ocenie po prostu nie jest
> ZAINTERESOWANY swoją nieruchomością.
>
> Dość podobnie brzmi zresztą wniosek WSA w
> Warszawie w tej kwestii:
> W ocenie Sądu należy przychylić się do stanowiska
> skarżącego, że literalna treść cytowanych wyżej
> przepisów ustawy nie daje jednoznacznych wskazań
> co do tego, kto ma być stroną czynności, o których
> mowa w art. 39. Ustawa posługuje się w tym
> zakresie terminem zainteresowane strony (art. 39
> ust. 3), nie definiując tego pojęcia, w tym w
> szczególności nie odsyłając do przepisów KPA. (IV
> SA/Wa 843/11)
>
> Geodeta ma tylko zachować się starannie - czyli
> jeżeli ma jakąś informację, jak może skutecznie
> zawiadomić zainteresowanego, to powinien go
> zawiadomić.
Szanowny Kolega niech się nie obrazi, ale szczerze mówiąc mam w dupie postępowanie dyscyplinarne. Jeżeli powstałaby szkoda, z omawianego postępowania geodety, to ten ma posprzątane do wysokości wartości majątku, wp rzypadki jednoosobowej działalności gospodarcze bez ubezpieczenia ( a np: 1 ar na Woli Justowskiej w Krakowie ma wartość 100k zł, już raz była chryja z tego powodu ) . Jak powtarzałem już niejeden raz, raz się uda, drugi raz też.... jednakże biorąc pod uwagę fakt, miernej jakości danych pozyskiwanych z PZGIK to jest to delikantnie mówiąc, co najmniej niefrasobliwe postępowanie.
p.s. Należy zauważyć, iż geodeta powiadomił posiadczy nieruchomości, ...definicja posiadacza jest do znalezienia w KC jakby kto szukał. Tak więc, czy fakt odstąpienia od powiadomienia kogokolwiek, jest równoznaczny ze spełnieniem ustawowych przesłanek z PGIK odnośnie zawiadomienia zainteresowanych stron ? Cóź, pewnie należałoby poczekać na jakieś orzeczenie, ciekawe tylko, kto za czapke gruszek zechce być ofiarą takiegoż postępowania.
p.s.2 Jak dla mnie ,zawiadamiajcie nieżyjących, nie zawiadamiajacie zainteresowanych, to po prostu woda na mój młyn
szacuneczek !
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2018-05-04 23:48 przez appraiser.