Re: dlaczego jest źle w geodezji ?
Autor:
młody_w_zawodzie (---.icpnet.pl)
Data: 02 maj 2018 - 08:23:37
Dokładnie kolego, permanentny ból dupy. No nie ma łatwo w Polsce, trzeba szukać różnych źródeł utrzymania. To prawda, że w geodezji jest coraz gorzej ( stawki, szacunek do zawodu ) ale to z tego powodu, że geodezja nie jest wybitnie trudnym zawodem. Ile trzeba praktyki żeby robić mapy d.c. projektowych czy inne syt-wys? A technologia? Kupujesz za 10 tys. Gpsa i trochę osprzętu i jesteś geodetą. Taka jest prawda. Najgorsze w tym wszystkim jest wzajemny szacunek geodetów do siebie, a właściwie jego brak. Byśmy mogli to byś sobie oczy wydrapali nawzajem, nie ma żadnej solidarności.
Co do zaniżania cen, z obserwacji swojego rynku to zaniżają je przede wszystkim niestety emeryci ( mapki np. po 450 zł) i firmy motłochy które mają dziesiątki zgłoszeń w miesiącu. A po dupie i tak dostają młodzi , " bo się pchają do zawodu" bo to najgorsi , nieuki, zaniżają ceny, wszystko źle robią. Kurde musi przyjść zmiana pokoleń, mnie też to czeka. I wiem, że młodzi będą tacy jak ich wyszkolimy. Spotkałem się z firmami które wręcz ograniczały niektórą tematykę przy przyuczaniu do zawodu. Ja miałem to szczęście, że miałem świetnego pracodawcę, który mnie nauczył roboty od A do Z. Wiem, że dużo przede mną jeszcze bo człowiek się uczy całe życie ale dzięki niemu wiem jak poruszać się w zawodzie, wiem że nie warto robić za pół darmo, że trzeba się cenić i wiem że trzeba szanować się nawzajem.
Co do zmian na stanowisku GGK, myślę że, to i tak nic nie zmieni. Funkcja GGK to coś jak funkcja Prezydenta RP. Bardziej reprezentatywna , niby coś może ale nie do końca. I tu będzie podobnie, chociaż życzę jak najlepiej. Problem bardziej jest w legislacji , którą zajmują się politycy nie geodeci. Przez co charakter naszego zawodu jest wciąż jak za komuny. Jestesmy dojną krową dla państwa. Aktualizujemy bazy i jeszcze za to płacimy. Więcej czasu się spędza w biurze niż w terenie na kompletowaniu kartek . I tylko po to żeby nadgorliwy urzędnik odrzucił nam operat bo zamiast "Spis dokumentów operatu" napisaliśmy spis treści ( przykład z pobliskiego powiatu ). Dla mnie obecnym rakiem zawodu jest BDOT czy mapa zasadnicza. Powinna zniknąć. PODGIKI powinny zajmować się tylko EGIB, ewentualnie GESUTem a reszte powinni domierzać na zamówienia klientów geodeci. Bo projektanci potrafią już rozbudowy budynków na informacyjnych mapach robić.
Gdy zaczynałem studia w 2008 roku to się nasłuchałem jaki to super zawód i super kasa. Nie ma łatwo, ale jeszcze przed skończeniem 7 semestru inżynierki miałem pracę. Cały czas w zawodzie. Teraz robię na swój rachunek. Nie zarabiam setek tysięcy złotych, ale idzie godnie żyć. Trochę samozaparcia i więcej optymizmu. Bo z tego forum, zamiast forum pomocy i porad to zrobiła się ściana płaczu. Bez urazy koledzy. Miłego majowego weekednu.