a od kiedy to co pokazujesz Cie definiuje? a moze definiuja to sasiedzi i az firanki chodza na wsi jak wjezdzasz nowa insigna za 100k
?
ja pracuje w zawodzie za granica , tak od 8 do 18, a czasami z dojazdami od 7 do 19 i tak czasami rowniez w weekendy
i zgadza sie jezdze 15 letnim rzechem (no dobra 14) i coo jak mnie widza tak mnie pisza? a kogo to obchodzi?
skoro pieniadze tak zainwestuje ze beda same na mnie pracowac a moze i niedlugo przejde na emeryture? a Ty wolisz tyrac na rate kredytu budowlanego za dom wylozony kostka brukowa (do 0,05ha)?
a "mlody" dobrze gada
, poniekad sie solidaryzuje, jestem z tego samego rocznika i tez zamiast narzekac raczej polecam dzialac - samozapartosc, dyscyplina i konsekwentnosc zaprowadzily mnie i Ciebie tam gdzie chyba malo kogo z naszych rowiesnikow pracujacych w zawodzie
ja sprobowalem za granica 4 lata temu a teraz przeprowadzam sie do zajeb... kraju dalej pracowac w zawodzie i patrzac po odzewie w innym temacie ktory zalozylem raczej przecieram tam geodezyjne szlaki dla Polakow
inwestycja w siebie, kursy szkolenia to jest przyszlosc- mowicie ze posrednik przyjedzie na godzine i wezmie 4 kola. a co zamyka droge do tego zawodu? wiedze o nieruchomosciach jako geodeci przeciez mamy spora
vvizura Napisa³(a):
-------------------------------------------------------
> Roboty mo¿na mieæ na 6 dni w tygodniu po 12 h
> dziennie ale co z tego ¿e jest to po kosztach i za
> 50 - 60 % stawki, nie ma co siê chwaliæ ilo¶ci±
> robót tylko ile siê zarabia, jak masz auto za min.
> 100 k, du¿eee mieszkanie albo dom, wakacje
> przynajmniej 2 razy do roku to JESTE¦ GO¦Æ !!!!!
> jak pracujesz od 8 do 18 i je¼dzisz 15 letnim
> rzêchem to proszê nie chwal siê ile to nie masz
> roboty (bez urazy
)