Autor:
Atol (---.dynamic-zab-06.vectranet.pl)
vvizura Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Stardust napisał: że pracownik musi być wypoczęty:
> tak pracownik nie może siedzieć do 2 w nocy i
> kończyć swoje operaty
>
> gg napisał (poniżej cytat) o podbieraniu klientów
> !
>
> ja dodam 3 rzecz z którą się spotkałem w pracy:
> jak zatrudniony geodeta podczas pracy robił swoje
> robótki, zamiast składać operaty z pracy składał
> swoje, zamiast załatwiać sprawy w ośrodku z pracy,
> załatwiał swoje ! a jak byliśmy w ternie -
> obklejone auto napisami geodezja i jak ktoś
> podchodził to dawał swój numer telefonu !!!! inna
> sprawa że cały czas wychodził i siedział na
> telefonie bo dzwonili klienci, z takim podejściem
> spotkałem się kilka razy - i jest to skur....
>
> i jak widać nie jest to do końca sprawa
> pracownika co robi popołudniami
>
> ciekawe czy Ty Atol pozwalasz swoim pracownikom na
> robienie robótek popołudniami... a jak tak to
> radzę się przyjrzeć co robią między 8 a 16
>
>
>
>
> gg Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Praca w tej samej branży, w której jest się
> > zatrudnionym na etat to kiedyś było przestępstwo
> i
> > to bez lojalki. To jest zwykłe skurwysyństwo i
> > śmierdzi podbieraniem klientów pracodawcy. Było
> > kiedyś coś takiego jak tajemnica
> przedsiębiorstw
> > obok tajemnicy państwowej.
> >
> > Nie jest to bolączka jedynie branży geodezyjnej.
vvizura roboty to ma załatwiać przedsiębiorca a nie jego pracownicy ! Z reklam na aucie nie wyzyjesz, jesteś już chyba na tyle na rynku by wiedzieć, że geodezja działa z "polecenia" i przetargów.
Wychowany jestem na pracodawcy, który dawał nam własny sprzęt na popołudnia jeżeli mięliśmy jakieś dodatkowe roboty a nawet nam oddawał swoje gdy wiedział, że się nie wyrobimy w 8 godzinnym i 5 dniowym systemie pracy, obcinając ten dodatkowy zarobek tylko o vat i dochodówkę. Zaznaczał że jeśli sumiennie podejdziemy do swoich obowiązków on w taki sposób może się odwdzięczać dodatkowym bonusem ze swojej strony. Każdy był zadowolony z takiej symbiozy.
Nie wiem dlaczego miałbym inaczej traktować pracowników skoro to sprawdza się w 100 procentach.
Ktoś kiedyś zaśpiewał dajesz 100%, wymagaj 100% dla siebie.
Zacznijcie doceniać pracowników a na pewno na tym nie stracicie. Mam wrażenie, ze vvizura widzisz w ludziach tylko i wyłącznie potencjalne zagrożenie. Nie wierzysz ludziom ( ja też), i nie wierzysz w ludzi (a tu się bardzo różnimy).