Witam, mam powtarzający się problem: moja działka ma być zajęta pod drogę ekspresową. Dostałem w tej sprawie pismo z Miejskiego Zarzadu Dróg, razem z pismem przyszła propozycja odstąpienia prawa własności działki za 60 zł za metr. Działka znajduje sie w granicach miasta ,nieopodal centrum.Przez 30 lat ziemia ta byla zablokowana pod budowe drogi i nie można było zmienić tej działki na budowlaną,obecnie jest to ziemie rolna..... Działki w tej samej okolicy chodzą po około 100 zł za metr(są to ceny rynkowe). Na pismo z MZD odpisałem że zgodze sie na przejecie gruntow za 100 zł za metr i zaprosiłem ich do negocjacji tej ceny.W odpowiedzi dostałem pismo zawierajace ofertę identyczną jak za pierwszym razem oraz na spotkanie ogólne właścicieli ziemi z osobami z MZD. Spotkanie bylo ogolne i polegało na przedstawieniu planu drogi i straszeniu wywłaszczeniem na mocy Specustawy. W odpowiedzi na drugie pismo z Mzd powtórzyłem swoją ofertę 100 zł. W odpowiedzi dostałem wniosek o wszczęcie postępowania wywłaszczeniowego skierowany do Urzędu Wojewódzkiego uzasadniony ze nie osiagnięto porozumienia w drodze rokowań sic!!!!!! Przecież żadnych rokowań nie było,nawet nie bylem w tym MZD zeby gadac o cenie ... Dostałem juz decyzje z Urzędu Wojewódzkiego w której mam czas 30 dni do porozumienia z mzd a jezeli nie to wywłaszczenie. Masz może na taką okazję jakiś scenariusz postępowania? Wierzę w Twoją mądrośc i wiedzę!!!!!!!



bart