> Niestety, za każdym razem, gdy wspominam o tym
> właścicielom działek, gdy ci się przemeldują albo
> np. ożenią, wybałuszają oczy ze zdumienia:
> przecież byliśmy w gminie, dali nam (oni:
> urzędnicy) nowe dowody osobiste itd., płacimy
> podatki od tej nieruchomości, więc jak to możliwe,
> że musimy coś jeszcze zgłaszać?
> Jak to jest, że każdy policjant może online
> sprawdzić, czyj jest samochód, czy ma OC i czy
> kierowca ma prawo jazdy, do tego stopnia, że
> wkrótce nie będziemy musieli mieć tego przy sobie,
> a nie jesteśmy w stanie mieć takiego systemu w
> odniesieniu do nieruchomości? Nie umiem im tego
> wytłumaczyć, ale przyczyną jest brak katastru,
> zamiast którego jest powiatowa EGB oraz KW ale
> gminny system podatku od nieruchomości.

Nilu nie narzekaj. MAiC nie próżnuje. Nie masz integracji pomiędzy rejestrami (swoją drogą jak to wykonać skoro każda zmiana musi być "na wniosek". Koniecznie w oryginale i adresowany do właściwego organu). Może należy powołać Urząd Integracji Międzyorganowej...
Jednak za to masz piękną bazę BDOT500, gdzie każdy obiekt typu skarpa ma cały cykl życia obiektu, a każda pikieta ma datę pomiaru. I rodzajów nawierzchni masz bez liku. Z tego się trzeba cieszyć.