cześć mr_tom

Ja nauczony jestem, że mapa MUSI wyglądać, bo świadczy ona o wykonawcy. I podchodzę do tematu tak jak Ty, czyli poprawiam małą MDCP nawet i pół dnia by nic się tam nie pokrywało/nachodziło na siebie, kolory, wielkości opisów, style linii się zgadzały.

Trwa to dłużej ale mam czyste sumienie.

Są ośrodki, które mają to w 4 literach. Możesz oddać taką mapę jaką dostałeś + twój pomiar i będzie dobrze.

Są też ośrodki, które mają straszne gówno u siebie i w dodatku nie równo pod sufitem. Ty redagując tą mapę pół dnia wychwycisz prawie wszystko. No właśnie, prawie. Bo jakiś inspektor przejrzy ją dokładnie i zauważy, ze w jednym miejscu nie poprawiłeś opisu bet. na bt. i już pisze protokół czując się zajebiście wielki.

Albo lepiej (Sosangeles czyt. Sosnowiec), nie ma numeryki, ale o kolory na mdcp się doczepią jeżeli oddasz dxf/dwg.

Jeszcze inaczej Ruda śl. - zredagowałem 6 ha mapy (bo gówno) a uwag na 2 strony A4 typu: "mapa nie zgodna z instrukcją K1" LOL - na szczęście dało się to uzgodnić polubownie i bez awantury przepuścić.


W tej geodezji to sie kur#@ wszystko dzieje