pandrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bardzo ważna sprawa, której tutaj nie można
> pomijać:
> w tym wyroku nie chodzi o działania geodety, ale o
> ocenę obowiązków starosty.

Och, geodeta też jest ok, bo przecież nie chodzi o wznawianie znaków ustalonych uprzednio i zniszcznych, ani o rozgraniczenie nieruchomości czy inne ustalenie granic nieruchomości, tylko o wyznaczenie punktów ujawnionych w EGB . nawet nie o ustalenie do EGB (swoisty oksymoron bo przecież niczego nie robimy "do EGB", tylko w zupełnie innym celu, a EGB coś tam tylko rejestruje w związku z tymi czynnościami).
Każdy prawnik, nieskażony geodezyjnym myśleniem i wiedzą tajemną, a jedynie czytający przepisy, musi dojść do takiego wniosku...
Może nawet dojdzie do wniosku, że i przyjęcie granic do podziału można tak zrobić, jeśli tylko jest KW i oznaczenie zgodne z EGB. Powierzchnia zwykle się nie zgadza, bo te oszusty ze starostwa co innego pokazują na wyrysach, niż jest na wypisach do KW - też za pieniądze, niemałe, bo ok. 20% wartości usługi wznowienia granic z aktualizacją danych. Geodeci inspektorzy tak mogą, w odróżnieniu od geodetów wykonawców.
Oby więcej było takich wyroków, to się może urzędnicy zajmą tym, czym powinni, zamiast BDOT i GESUT.