Re: PGiK Art. 39. 5 - co to jest i do czego służy?
VIP Napisał(a):
> Ponieważ po spotkaniu z zastępcą naczelnika tego
> PODGiK, kazał mi zrobić tak jak każe Pan
> weryfikator.
> I dodał od siebie:
> "Więcej pokory, proszę pana, więcej pokory"
> I wyszedłem... (nie z siebie), oczywiście z jego
> gabinetu, ze spuszczona głową.
>
> ViP
pokory?? przed kim? dobre
...
pytanie : kto jest dla kogo tak naprawdę? kto komu daje pracę i kto komu płaci "pensję"? co i jakie PKB wypracowuje urzędas siedzący i "kontrolujący" efekty czyjejś pracy twórczej? twórczej czyli takiej z której powstaje "coś", w tym wypadku mapa lub np. spokój wśród ludzi..
nie rozumiem tego, ale głowy raczej bym nie spuszczał
, bo urzednikom tez mozna uprzykrzyc zycie.. i to nie jest prawda, że są niezniszczalni, władza obecnie w Polsce zmienia się dośc często, a odkąd władza zauważyła że są wyborcy to raz na jakis czas jednak sobie o nich przypomina i kosztem własnej d..y czasem kogoś "odstrzeli" np. urzędasa na którego jest dużo skarg ...
pisalem juz gdzies, ze znam przypadek że urząd nie przedłuzył umowy z weryfikaorem bo były skargi na przewlekłośc jego działania, tam tez jednak pracują ludzie którzy do roboty przychodzą i chcą miec święty spokój, od skarg mieszkańców też więc jak starosta przeczyta ileś skarg na jednego weryfikatora to jest szansa, ze coś zmieni, czasem trzeba zaczekac dłużej niż rok 2 czy 5, ale nie martwcie sie - urzedasy w większości przypadków poza "pracą" w urzedzie nic wiecej nie potrafią, wiekszośc z nich zyje w strachu, że jakby ich zweryfikowali to oni giną
... znam to towarzystwo dośc dobrze, mam sporo kumpli wśród naczelników w roznych miastach tak to sie w zyciu po studiach ułożyło, ze częsc poszła w produkcję ale sporo ich w administacje.
p.s. do poprzedniego posta poprawka : chodzilo mi o rozporządzenie o EGiB a nie "o podziałach" mój błąd oczywiscie, z pośpiechu, ja jak pisze to pisze szybko, bo boje sie ze zapomne co chciałem napisac.. starośc nie radośc