No i dobrze. Bo właściciel nieruchomości albo działki ewidencyjnej albo gruntu (jak zwał tak zawał) sam powinien mięć do tego prawo. Tym bardziej że wcześniej wynajął geodetę posiadającego odpowiednie kwalifikacje, odpowiednie wykształcenie oraz dodatkowo odpowiednie kwalifikacje potwierdzone państwowym egzaminem - państwowe uprawnienia, do wyznaczenia, wznowienia odszukania znaków granicznych wcześniej oznaczonych na gruncie bo być może jest sociologiem, germanistą lub filozofem i sam tego nie potrafił. Liczyć nie umie skali nie ogrania kto bogatemu zabroni nie wiedzieć?

Teraz z godnie z obowiązującym prawem każdy takie znaki może odszukać (odnaleźć) bez żadnych obowiązków i konsekwencji, ale tylko wykonawca prac geodezyjnych ma obowiązek przed ich wykonaniem zgłosić taką pracę, ale tylko osoba posiadająca odpowiednie uprawnienia podlega w związku z taką pracą restrykcją bo:
Art. 48. 1. Kto: 1) wbrew przepisom art. 12 ust. 1 nie zgłasza prac geodezyjnych,
a prace geodezyjne to? -
Art. 2. Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) pracach geodezyjnych – rozumie się przez to:
a) projektowanie i wykonywanie pomiarów: geodezyjnych bo
Art. 12. 1. Wykonawca prac geodezyjnych lub prac kartograficznych zgłasza prace geodezyjne lub prace kartograficzne przed ich rozpoczęciem

Czyli każdy bez konsekwencji może wykonywać niektóre race geodezyjne pod warunkiem, że nie jest wykonawcą prac geodezyjnych, bo w przeciwnym wypadku musi ustanowić kierownika owych oprac, który odpowiednio podlega odpowiednim restrykcją karnym mimo że nie wykonuje faktycznie tych prac, ale jedynie nimi kieruje.

Bardzo proszę następnych redaktorów zmian w prawie geodezyjnym o jednoznaczne zdefiniowanie na czym ma polegać kierowanie pracami geodezyjnymi.