Bo większość nauczycieli to niedojdy życiowe (ZNÓW podkreślam !!! nie wszyscy możliwe że żony geodetów są dobrymi nauczycielkami !!!!!! w końcu co jak co ale geodeci z tego co zauważyłem to mają trochę oleju w głowie i trochę myślą, więc może tak się dobrali z kumatą nauczycielką) ...
Mój sąsiad nauczyciel ma 2 auta, starego golfa i stare polo, jak jedno jest u mechanika to drugim jeździ i tak na zmianę, moja siostra jeździ nowym autem z salonu też jest nauczycielem, płaci z 500 zł raty, a mój sąsiad na mechanika, lawety, ubezpieczenia 2 aut itp. zapłaci 2 razy tyle....
to tylko pokazuje że wszystko zależy od człowieka i tego czy trochę myśli...
podkreślam znam kilkunastu nauczycieli prywatnie, mówię z własnych obserwacji, oczywiście jakby moja żona była nauczycielką to też bym chciał żeby dostała + 1000 zł miesięcznie – poszło by na raty auta
ale kasa nic nie zmieni, póki jest karta nauczyciela która broni przestępców znęcających się nad uczniami nic nie zmieni się w wychowaniu naszej młodzieży ….
Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> vvizura Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > dzieciaki się stresują maturą, egzaminami,
> rodzice
> > nie mają co zrobić z przedszkolakami...
> >
> > ale mąż nauczycielki będzie ich bronił .. a
> > spróbuj coś powiedzieć na zawód nauczyciela ....
>
>
> - Więc co Ty proponujesz? Żeby pracowali dla idei,
> jak to sugeruje marszałek Senatu? Już dziś pod
> pierwszym z brzegu ogólniakiem widać, że pośród
> zaparkowanych samochodów - te lepsze nie należą do
> nauczycieli, lecz do uczniów.
> Rząd ma pieniądze na rozdawnictwo, na ławeczki
> niepodległości, na przekopy mierzei, na port
> lotniczy itd, itd, itd, ale nauczyciele mają
> pracować za 2/3 średniej krajowej albo mniej... I
> w dodatku wymagasz, żeby to byli najlepsi z
> najlepszych!
> Jak tak dalej pójdzie - niebawem będzie to, co z
> pielęgniarkami, które też nic nie wywalczyły:
> całkowity brak młodych pracowników, wręcz luka
> pokoleniowa. Niebawem starsze pielęgniarki pójdą
> na emerytury lub do prywatnych klinik, a kto
> będzie opiekował się chorymi? Analogicznie - jaki
> będzie poziom nauczycieli i nauczania, jeśli z
> roku na rok realna pensja nauczyciela spada? Czy
> ci najlepsi - zechcą być nauczycielami? No może w
> prywatnej szkole...