Re: Odnalezione kamienie graniczne
Autor:
kokos147 (---.sta.asta-net.com.pl)
Data: 22 maj 2019 - 08:45:54
geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> przyjęcie możesz zrobić kiedy twoje "przyjmowane"
> punkty zgadzają się w 100% z danymi z zasobu,
> załóżmy że położenie jest ok, ale w momencie kiedy
> ostatni materiał (szkic) mówi o markowaniu
> palikiem (STB=2) a ty pokażesz kamienie (STB=3) to
> gdzie tu ta zgodność?
idąc tym tokiem: jeśli nie zgadzają się współrzędne z danymi z materiałów źródłowych, to nie zrobisz przyjęcia? uważam, że do podziału istotne jest położenie punktów w stosunku do osnowy, tzn. jeśli jestem w stanie je poprawnie przeliczyć, lub pomierzone punkty "siedzą" lokalnie w stosunku do osnowy, na którą były liczone, to również stron nie zawiadamiam. co do stabilizacji, to zawsze w protokole opisuję całą sytuacje. piszę o tym jakie informacje są w materiałach źródłowych i co zastałem w terenie w trakcie wywiadu. jedyne czego nie zmieniam w takiej sytuacji to wartość ZRD - jeśli była wartość 5, to taką zostawiam, bo właśnie do zmiany tego atrybutu potrzebny jest protokół wznowienia/wyznaczenia/ustalenia. dotąd nie miałem z tym problemów. jeden ODGiK, tak jak pisałem, próbował się przyczepić ale w innych sytuacjach wygrała logika nad zbędną biurokracją. Wydaje mi się, że i tak już mamy za dużo roboty papierkowej i robienie wznowienia/wyznaczenia w takiej sytuacji jest zbędne.
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>Albo możesz zrobić przyjęcie, jak twoje dziecko mam komunię niedługo.
>Tylko protokołuj prezenty, bo może trzeba je zgłosić do skarbówki.
>O czym ten watek, o przyjęciu granic do podziału, czy o protokole >wznowienia znaków, tego, o którym mowa w standardach?
>Ile już lat ma ta dyskusja, tak z 15, od 2004r, czy już od 1998 trwa?
nil20, skoro już tyle lat to przerabiasz, to dlaczego nie odpowiesz konkretnie i nie postarasz się pomóc mniej doświadczonym użytkownikom? przedtem pisałeś, że: " Te odszukane trzeba chyba opisać jako szczegóły sytuacyjne (np. słupek betonowy z krzyżem w punkcie załamania granicy), ale opisywanie ich jako znaki graniczne niewznowione jest w protokole verboten!". ze strony urzędowej jak najbardziej mogę przyznać Ci rację, ale w praktyce jest to przerost formy nad treścią. załóżmy, że robisz syt-wys i trafiasz na budynek, na który nigdy nie było projektu ani inwentarki - też nie nazwiesz go "budynkiem", tylko szczegółem sytuacyjnym?