Re: Odnalezione kamienie graniczne
Autor:
nil20 (---.146.131.76.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 30 maj 2019 - 22:49:22
geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jesli jednak zdecydujesz się zejść do nas
> malutkich - to zejdź i powiedz czarno na białym co
> można zrobic? lub co robi się w Twoich stronach w
> takich sytuacjach? zawsze to dodatkowa
> merytoryczna wypowiedz...
>
> jeśli temat już był przerabiany to podaj link ...
Poważnie, nie widziałeś na tym forum dyskusji na temat wyższości wznowienia znaków nad przyjęciem granic? Niemożliwe.
W takim przypadku, jak opisałeś w pierwszym poście, mamy przykład klasycznego pomieszania pojęć, z jakim mamy do czynienia po tym, jak z wytycznych i instrukcji przeszliśmy na standardy.
Teraz z pomocniczej czynności wywiadu terenowego zrobił się dokument, ale o zupełnie innym znaczeniu, niż pierwotnie zakładano.
W moich stronach jest to jakby mapa zmian, którą robi się na końcu roboty, nie przed pomiarami. Np. przy wznowieniu znaków wymaga się, żeby nowe znaki opisać już na wywiadzie numerem ID z adnotacją np. wz. k/b. - jakbyśmy je znaleźli. A przy tyczeniach i powykonawczych na wywiadzie ma być stan po zakończeniu budowy, a nie z chwili wytyczenia.
No, to jest zwyczajnie głupie, tu faktycznie nie ma miejsca nawet na sarkazm. Tak się robi i już.
Pewnie twój weryfikator już zapomniał, że podczas wywiadu na czerwono oznacza się nie wyniki pomiaru i rezultaty prac, tylko różnice pomiędzy stanem z PZGiK a stanem faktycznym, zastanym. A przecież taka jest właśnie definicja wywiadu w standardach. I wspomina się tam o identyfikacji znaków granicznych (nie punktów, choć punkty graniczne można kupić w sklepach geodezyjnych w sekcji oznakowanie pomiarów).
Od stanu po pomiarze są odpowiednie zestawienia współrzędnych i mapa rozmieszczenia obiektów objętych pomiarem, nie wywiad.
No i cóż, u mnie urzędnicy robią tyle fuch, że i operatów całych podziałów czasem nie można znaleźć i trzeba "ustalać" stabilizowane granice protokołem ustalenia EGB.
Jeśli mam takie nieudokumentowane znaki wśród wznawianych, to wtedy zawiadamiam sąsiadów, w protokole dopisuję uwagę, ze to znaki odszukane, nie wznowione.
Ale jeśli znajduję wszystkie kamienie przy wywiadzie przed wznowieniem, to w ogóle nikogo nie zawiadamiam oprócz zleceniodawcy.
Ale to są dywagacje o asortymencie wznowienie znaków, a nie o podziale, gdzie po prostu jeśli nie muszę, to nie oglądam ządnych znaków w terenie a w opisie granic nie pisze nic na temat stabilizacji (bo to nie szkic graniczny ani nie protokół graniczny)