jeszcze raz powoli :
1. robię podział
2. ide w teren z materiałem z PODGiK (stary szkic graniczny + wspólrzędne, atrybut punktów STB=2 - niestabilizowane),
3. w terenie okazuje się, że zamiast niczego (jak na szkicu archiwalnym) są zakopane kamienie - tam gdzie ma być NIC są kamienie (STB=3)

moje pytanie : co robisz w takim wypadku? Ty zasugerowałeś, że ten stary podział jest mój i chcę psim węchem "zalegalizować" zakopanie kamieni bez protokołu ...
ja tłumaczę Tobie (i weryfikatorowi), że to sytuacja zastana przeze mnie w terenie i nie czuję się w obowiązku robić dodatkowego protokołu ze stabilizacji za kogoś .. nie wiem kto zakopał kamienie, może właściciel? może poprzedni geodeta? czemu bez protokołu?

powtórzę pytanie : co robisz?
A : "nie widzisz" zakopanych kamieni, nie zmieniasz nic w dokumentacji, robisz żeby przeszło w PODGiK - dla mnie standard dziadostwa
B : widzisz kamienie, rysujesz je na szkicach (jako zastane, a nie nowe), nie robisz protokołu stabilizacji, a jedynie przyjęcia granic do podziału? weryfikator się burzy bo brak mu papiera na stabilizację, nagle w systemie pojawiają mu się punkty stabilizowane, a wczesniej ich nie było
C : robisz dodatkową robotę w postaci protokołu stabilizacji punktów, zawiadamiasz strony (u mnie jest 30 ludzi), spotkanie na gruncie - strata czasu i kasy, ale weryfikator zadowolony, ja nie.
D : masz inny pomysł?