Autor:
nil20 (---.146.160.137.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mogloby si też okazac, ze wielu z uprawnionych w
> momencie kiedy byłoby trzeba ponosic 100%
> odpowiedzialnosci za wykonaną robotę nagle
> straciłoby chęci w ogóle bycia geodetą? tak to ta
> odpowiedzialnośc zawsze jakoś u nas sie rozmywa w
> żelaznym argumencie "taką mape mi dali w urzedzie"
>
Nie mam złudzeń, że liczba firm poleciałaby w dół drastycznie.
Ale ilość pracy byłaby spora.
Co jest lepsze, wiązać ledwo koniec z końcem na swoim, czy pracować za godziwą pensję na etacie w dużej firmie, którą stać na sprzęt, terenowe samochody, samoloty, mieć normalne urlopy itd.?
Czy koniecznie trzeba się mienić tytułem geodety, żeby robić pomiary i mapki skanerem, tachimetrem, GPS-em? Czy nie wystarczy, że pracy jest wystarczająco dużo?
A co do mapy z zasobu, to teraz nawet jest gorzej: nawet ci najlepsi tłumaczą się, że nie zrobili pomiaru czegoś tam w pasie 30m, bo co prawda sam pomiar to banał (czasem nawet go robią, ale tylko dla projektanta) ale jego wykazanie w bazach wiąże się z samymi kłopotami i przedłuży weryfikację operatu.
Porównując ODGIKi do nadzoru inwestorskiego na budowie, to niestety jest raczej tak, jakby ci wpadł PINB na budowę i sprawdzał , czy wszyscy noszą kaski i kamizelki, ale olewał jakość wykonania, bo miałby normę, że prosta ściana może się odchylać na +/- 10cm.
Chciałbyś mieć tak wymurowany budynek?
Bo projektanci nie chcą tak pomierzonego do celów modernizacji lub przebudowy.
Natomiast zupełnie inną kwestią są pomiary granic, tutaj to, co robi administracja, jest dalekie od pomiarów katastralnych (np. robionych w Prusach) a rozgraniczenie administracyjne to też niestety farsa, której lepiej, żeby nie było wcale.
I tu mam pewne wątpliwości , czy w ogóle takie prace nie powinny być zawsze zlecane przez urząd, geodeci zwyczajnie nie mają narzędzi do niektórych czynności (np. ustalania stron), ani nie mają łatwego dostępu do niektórych danych spoza PZGiK (akta EGB, akta w KW, decyzje administracyjne).