jeometra Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Śmiesznie to jest, jak się wszyscy mądrzą, a
> jak
> > przychodzi co do czego, to w tej branży nie ma
> > nic.
>
>
> To zależy, gdzie się dla kogo "ta branża" kończy.
>
>
tam, gdzie zaczyna się praca innego specjalisty, np. programisty.
W naszym przypadku dość definitywnie, bo mamy co prawda jakies potrzeby, ale nas, nawet grupowo, nie stac na zlecenie napisania oprogramowania wg własnej specyfikacji.
Mnie to nie obraza ani nie dziwi, mój mechanik od samochodu tez jeżdzi konstrukcją z seryjnej produkcji, a teoretycznie powinien sobie sam złożyć samochód z dostępnych podzespołów.
Dla mnie geodezja kończy się tez na kopaniu w celu odszukania poligonu, bo kopac w poszukiwaniu kamieni, zakopanych byle jak i nie wiadomo gdzie bez pomiaru przez starszych kolegów też mi się już nie chce, brzuch mi przeszkadza. Mógłbym ćwiczyć, (tak samo, jak mógłbym brnąć w naukę programowania), ale po co, skoro są koparki i pomiarowi od tego?
Cwiczyć mogę sobie dla relaksu, ale nie też mam ochoty być sportowcem.

>
> > Masz jakąś fajną aplikacje polową, dzięki
> której
> > zrobisz taki projekt dynamicznie, w terenie
>
>
> Jak to tak? Bez operatu? Bez analizy? Bez
> harmonizacji? Bez wykazów? Bez zestawień?
>
>

No też było fajnie, jakby ta apka wygenrowała od razu wykazy zmian danych opisowych oraz te wszystkie tabelki dla punktów, oczywiście po załadowaniu gml-a z ośrodka ze stanem wyjściowym. I żeby generowała mape wywiadu na koniec oczywiście oraz mapę rozmieszczenia obiektów nie egb i mnie bdsog objetych pomiarem .
Te wszystkie czynności są bardzo powtarzalne i na pewno do zautomatyzowania.
Ale kolega wpada już w smarkazm, ale ani chyba nie ma takiego programu, ani nie umiałby go napisać. Ja i VIP przynajmniej się tego nie wstydzimy.
Niestety kolega chyba nie zauważył, ze nie chodzi o temat wydzielenia zadanego pola równolegle czy prostopadle do jakiegoś boku (lub z punktu) "trapeazu" , bo to mam nawet w kontrolerze od gps-u.
Tak to już jest , ze w naszej branży wszyscy mają pozostałych za głupków i ignorantów, po których tylko trzeba poprawiać.
Jest pewien schemat, który obserwuje za każdym razem, gdy na gościnnych występach jestem w obcym powiecie: lokalsi w jowialnych rozmowach na korytarzu przyznają z nieukrywaną dumą, że co prawda ich inspektor jest czepialski, ale jednak mamy tu porządek, nie to, co w powiecie obok.


> > na powierzchniach uwzględniających redukcje?
>
>
> A co ma piernik, tzn. redukcje, do wiatraka?
>
>

O tym już pisałem. Nie robimy tego w terenie niestety. Z terenu trzeba przyjechać i zrobić dokumentację do zmian w EGB, które potem trafią do KW. Przy większych działkach przy generowaniu raportów z obliczeń pól powierzchni, z uwzględnieniem redukcji odwzorowania, jak sobie tego życzą w EGB, nasze matematyczne pola mogą się zmienić i już nie będą co do 1m2 równe.
Jak się o tym skłóceni braciszkowie dopiero w sądzie dowiedzą, że ktos dostanie mniej o ten jeden czy dwa kwadraty, to czeka nas kolejna rozprawa.

>
> > Podobnie jak (z innego wątku o regresji
> liniowej)
> > na zrobienie w locie najlepszego wpasowania osi
> w
> > pomierzone właśnie słupy?
>
>
> I bez żadnego oglądania się w tym locie, czy ta
> "najlepsza" oś nie zlezie ze słupów, i co na to
> sąsiednia, "najlepsza" oś...
>
>

Ależ z oglądaniem się, ale daj choćby programik na jedna oś - bo chyba też nie masz albo dać nie chcesz ( co bardziej bym zrozumiał, też raczej bym sprzedał, niż dał)?
Czasem przejmując budowę zwyczajnie nie mamy osnowy realizacyjnej, trzeba ją dopiero założyć w odniesieniu do pomierzonych słupów, które już stoją, żeby dotyczyć brakujące. A czasem robimy pomiary kontrolne, które są zlecane niezależnej od głównego wykonawcy firmie geodezyjnej przez firmę, która ma montować konstrukcję dachu.
To też trzeba normalnie robić drogą iteracji. A propo dóg, to tam z kolei trzeba się wpasować czasem z profilem pionowym (łuki, spadki) tez bezpośrednio w terenie, gdy "projekt" okazał się być na "aktualnej mapie zasadniczej".



>
> > Czy ktoś ma aplikację, w której można by
> > manewrować liniami podziału, jak krawędziami
> brył
> > w Schetup-ie?
>
>
> Od razu taką do pobrania App Store albo Google
> Play, przez właściciela nieruchomości.
> Bo po jaką cholerę mu jakieś kontakty z
> gumiakiem-niedoukiem...?

A to odeślij ich do mnie, jak nie chcą z Tobą gadać.
Ja sobie w terenie poradzę, choć trochę mi zejdzie ( nie mam fajnego patentu do takich zadań, mam tylko takie niefajne, w tym wtyczki do C-Geo, tyczenie środka okręgu pomierzonego na 3 punkty w tachimetrze itd).
Dalej jednak wydaje mi się, że niczym wojak Szwejk mógłbym stwierdzić, że byłbym niepocieszony, gdyby nie fakt, że jest Pan takim samym idiotą jak ja...
Może być na iPada, nie ma sprawy, mam. Tylko załatw też transmisję danych do i z instrumentu.
Chyba, że umiesz napisać coś i załadować pod Lieca czy Trimbla? Bo oni mają takie aplikacje (do dróg, do tuneli, choć raczej nie do podziałów), ale drogo. I nie ma niestety Leica-store ani Topcon-store , przynajmniej nic o tym nie wiem.
Ale od czego mam to forum